Strajk Kobiet. Szef NSZZ Policjantów: panie szły grzecznie, my zachowywaliśmy się grzecznie
- Nasze działania na ulicach podczas demonstracji, marszów czy protestów, determinuje zachowanie ludzi, którzy biorą w nich udział. Skoro panie szły grzecznie, to my zachowywaliśmy się grzecznie, nie sięgaliśmy po środki przymusu, poza oczywiście przypadkami, jak ten w Katowicach, gdy byli atakowani funkcjonariusze - stwierdził w programie "Newsroom" w WP przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Policjantów Rafał Jankowski. Odniósł się w ten sposób do pytania, jak ocenia działania policji podczas manifestacji kobiet po orzeczeniu TK ws. aborcji. - Czy to, że policjanci trzymali się z boku, było wynikiem odgórnych rozkazów, np. Komendanta Głównego Policji? - dopytywała prowadząca program Agnieszka Kopacz.- To, co się działo na tym pseudomarszu (Marszu Niepodległości w Warszawie - przyp. red.), zmusiło nas do sięgania po broń i bardziej radykalne środki. Strajk Kobiet nie był nastawiony wrogo do policjantów, więc zachowanie policjantów było odmienne - dodał Jankowski.