Strajk kobiet. Marta Lempart odpowiada ministrowi sprawiedliwości

Zdaniem Marty Lempart, liderki Strajku Kobiet - publikowanie danych policjantów, którzy zachowywali się agresywnie wobec uczestników demonstracji, to nic innego jak "szukanie bandytów". To odpowiedź na oświadczenie ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, który zapowiedział prokuratorskie postępowania w tej sprawie.

Zdaniem szefowej Strajku Kobiet Marty Lempart, słowa ministra nie mają pokrycia w rzeczywistościZdaniem szefowej Strajku Kobiet Marty Lempart, słowa ministra nie mają pokrycia w rzeczywistości
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Molecki
Sylwester Ruszkiewicz

- Ludzie w internecie identyfikują bandytów, którzy na demonstracji bili ludzi pałkami, gazowali ich. Być może to byli policjanci, ale nie możemy liczyć na to, że wyjaśni to policja czy też prokuratura. My po prostu szukamy bandytów, żeby ich postawić przed sądem - powiedziała w Radiu Zet liderka Strajku Kobiet. Jej zdaniem słowa Zbigniewa Ziobry, to brednie.

Kilka godzin wcześniej minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro polecił Prokuraturze Okręgowej w Warszawie wszcząć postępowanie karne wobec wszystkich osób, które upubliczniły nazwiska i adresy funkcjonariuszy policji. Chodzi o zamieszczanie danych policjantów po demonstracjach i protestach związanych ze Strajkiem Kobiet w Warszawie.

"Nazwiska i adresy policjantów są objęte tajemnicą, która ma chronić przed zemstą świata przestępczego. Ujawnienie ich tożsamości jest nie tylko czynem nieetycznym i niemoralnym, lecz przede wszystkim sprowadza na funkcjonariuszy bezpośrednie ryzyko utraty zdrowia, a nawet życia. Stwarza też poważne zagrożenie dla ich najbliższych. Dlatego ujawnienie nazwisk i adresów policjantów to przestępstwo" - czytamy w oświadczeniu zamieszczonym na stronach Prokuratury Krajowej.

Strajk Kobiet. Przerażająca relacja Borysa Budki. "Policja odseparowywała tłum, potem użyli gazu"

Przypomnijmy, że dane funkcjonariuszy zaczęły się pojawiać w sieci w związku i ich agresywnym zachowaniem podczas środowego Marszu Kobiet w Warszawie.

Na nagraniach z ich udziałem widać m.in. jak funkcjonariusz po cywilnemu bije pałką teleskopową idących spokojnie demonstrantów, jak kordon policji używa gazu pieprzowego wobec spokojnie stojących ludzi albo jak funkcjonariusz używa gazu wobec posłanki pokazującej poselską legitymację.

Wybrane dla Ciebie
Zatrzymanie prezydenta Nowego Sącza i jego zastępcy. Usłyszeli zarzuty
Zatrzymanie prezydenta Nowego Sącza i jego zastępcy. Usłyszeli zarzuty
Tusk komentuje słowa Kaczyńskiego. "Sąsiadka mówi, że wariat albo ruski agent"
Tusk komentuje słowa Kaczyńskiego. "Sąsiadka mówi, że wariat albo ruski agent"
Działo się w piątek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w piątek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Spotkanie Trump-Putin. Turcja deklaruje gotowość
Spotkanie Trump-Putin. Turcja deklaruje gotowość
Spotkanie koalicji chętnych. Jest plan dla Ukrainy
Spotkanie koalicji chętnych. Jest plan dla Ukrainy
Trump odwołał spotkanie z Putinem. Zacharowa obwinia Zachód
Trump odwołał spotkanie z Putinem. Zacharowa obwinia Zachód
Po kłótni uciekł z domu. Policjanci znaleźli 10-latka w autobusie
Po kłótni uciekł z domu. Policjanci znaleźli 10-latka w autobusie
Chaos na manewrach Bundeswehry. Policja postrzeliła żołnierza
Chaos na manewrach Bundeswehry. Policja postrzeliła żołnierza
Rubio: Plan Trumpa dla Gazy bez alternatywy. Hamas musi się rozbroić
Rubio: Plan Trumpa dla Gazy bez alternatywy. Hamas musi się rozbroić
Kraj UE postanowił. Wraca obowiązkowa służba wojskowa
Kraj UE postanowił. Wraca obowiązkowa służba wojskowa
Tragiczny wypadek pod Radomiem. Śmiertelne potrącenie rowerzysty
Tragiczny wypadek pod Radomiem. Śmiertelne potrącenie rowerzysty
Burza wokół programu TVP Info. Poseł PiS składa zawiadomienie
Burza wokół programu TVP Info. Poseł PiS składa zawiadomienie