Strach w czwartek rano. Chiny wysłały na Tajwan 39 samolotów i 3 okręty
Tajwańscy urzędnicy twierdzą, że chińskie siły zbrojne dokonały w czwartkowy poranek prowokacji w w strefie niezależnego państwa i przypuściły atak na tajwańskie terytorium, wysyłając 39 wojskowych samolotów i 3 statki. Weszły one o poranku na obszar w pobliżu tajwańskich wysp. Reakcja była natychmiastowa.
Tajwańskie Ministerstwo Obrony Narodowej twierdzi, że jednostki powietrzne i morskie Pekinu, zostały o poranku zlokalizowane w strefie przygranicznej Tajwanu.
"39 samolotów i 3 statki wokół Tajwanu zostało wykrytych dzisiaj do 6 rano. 30 wykrytych samolotów przekroczyło środkową linię Cieśniny Tajwańskiej i wpłynęło na południowo-zachodni i południowo-wschodni Tajwan. Siły Zbrojne ROC monitorowały sytuację i wyznaczył samoloty i okręty marynarki wojennej oraz lądowe systemy rakietowe do reagowania na te działania" - czytamy w oświadczeniu.
To kolejne incydenty na tajwańsko-chińskiej granicy, na której od dawna jest nerwowo z powodu chińskich gróźb i stanowiska Pekinu wobec sąsiada, którego terytorium uznawane jest przez Chiny za swoją integralną część. W środę rano 11 chińskich samolotów wojskowych i trzy statki naruszyły strefę graniczną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podaje Fox News, przedstawiciele tajwańskiego rządu mają wrażenie, że Chiny próbują stworzyć pretekst do ataku na wyspę. Minister spraw zagranicznych Tajwanu, Joseph Wu, powiedział "Guardianowi", że Tajpej "spodziewa się najgorszego".
Strach w czwartek rano. Chiny na wysłały na Tajwan 39 samolotów i 3 okręty
- Jesteśmy całkiem pewni, że Chińczycy mogą chcieć użyć jakiegokolwiek pretekstu do zrealizowania scenariusza ataku na Tajwan. Zagrożenie militarne jest realne w każdej chwili - powiedział.
Chiny prowokują sąsiada, wysyłając swoje jednostki do strefy obrony powietrznej Tajwanu. Ciągłe ćwiczenia morskie i powietrzne wyglądają na "trenowanie" przyszłej blokady lub napaści.
W sierpniu Chiny przeprowadziły ćwiczenia morskie i powietrzne przy granicach z Tajwanem. Rozpoczęto je tuż po wizycie w Tajpej przedstawicielki amerykańskiego kongresu Nancy Pelosi, która odrzuciła wielokrotne ostrzeżenia Pekinu i odwiedziła wyspę, uznając ją tym samym oficjalnie za suwerenne państwo i odrzucając chińską narrację, traktującą Tajwan jako swoją prowincję, którą należy ostatecznie przyłączyć do reszty mocarstwa.
Zjednoczenie z Tajwanem jest głównym celem Pekinu. Chiny nie wykluczył nawet użycia siły do jego osiągnięcia. USA sprzeciwiają się wszelkim próbom zajęcia wyspy siłą i w ostatnim czasie podejmują działania, które mają zademonstrować chińskiemu imperium, że wywołanie wojny w tym obszarze będzie miało konsekwencje.