Strach Kaczyńskiego. "Bardzo niewygodne dla PiS"
Prezes PiS Jarosław Kaczyński uznał problem z przypadkami śmierci ciężarnych kobiet w polskich szpitalach za urojony i celowo nagłaśniany przez media. - To jest ewidentnie kwestia bardzo niewygodna dla PiS, które zdaje sobie sprawę z tego, co się wydarzyło po wyroku Trybunału Konstytucyjnego - kojarzonego przez opinię publiczną z działaniami PiS, jakkolwiek by nie zaklinać tej rzeczywistości - oceniła w programie "Newsroom" WP prof. Anna Pacześniak. Politolog z Uniwersytetu Wrocławskiego nie wykluczyła jednak, że skala nowych protestów mogła zaskoczyć prezesa PiS, bo temat aborcji nie istnieje przecież w prorządowych mediach. - Odrodzenie tych tematów jest dla Jarosława Kaczyńskiego dużym niebezpieczeństwem, w związku z tym reaguje alergicznie - powiedziała politolog. Zaznaczyła, że sprawa przerywania ciąży "wisi" nad Polską sceną polityczną od 30 lat, kiedy prawo zostało zaostrzone. Zdaniem prof. Pacześniak kwestia wraca, bo w dorosłe życie wchodzą kolejne roczniki, których dotyczy. - Widzą konsekwencje tego rygorystycznego prawa - wskazała. Oceniając doniesienia o ponownym wejściu prezesa PiS do rządu, prof. Pacześniak uznała, że jest to możliwe. Jednocześnie nazwała z kolei piętrową plotką doniesienia o szerszych zmianach w rządzie Mateusza Morawieckiego, bo - jej zdaniem - nikt w Zjednoczonej Prawicy nie będzie chciał tracić intratnych stanowisk tuż przed wyborami. Więcej w materiale wideo.