PolskaStop LGBT. Kaja Godek zatrzymała aborcję, teraz chce zakazu parad równości

Stop LGBT. Kaja Godek zatrzymała aborcję, teraz chce zakazu parad równości

Stop LGBT. Fundacja Życie i Rodzina w poniedziałek mają złożyć w Sejmie projekt zakazujący zgromadzeń, podczas których "propagowane byłyby m.in. związki osób tej samej płci"
Stop LGBT. Fundacja Życie i Rodzina w poniedziałek mają złożyć w Sejmie projekt zakazujący zgromadzeń, podczas których "propagowane byłyby m.in. związki osób tej samej płci"
Źródło zdjęć: © " " / Forum | RM, " " / Forum
09.11.2020 09:53, aktualizacja: 02.03.2022 07:44

Kaja Godek i jej Fundacja Życie i Rodzina w poniedziałek złożyli w Sejmie podpisy pod projektem zakazującym zgromadzeń, podczas których "propagowane byłyby m.in. związki osób tej samej płci". - Chcemy zakazu parad równości, bo łamią one porządek konstytucyjny, a konstytucji chcemy bronić - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską członek Zarządu Fundacji Życie i Rodzina Krzysztof Kasprzak.

Zawiadomienie o utworzeniu Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Stop LGBT marszałek Sejmu Elżbieta Witek przyjęła dwa miesiące temu. Komitet chce zakazać organizowania wydarzeń, podczas których propagowane byłyby m.in. "związki osób tej samej płci lub związki składające się z więcej niż dwóch osób", czy "rozszerzanie instytucji małżeństwa na osoby tej samej płci".

Projekt ustawy zainicjowała Fundacja Życie i Rodzina. Według niego, w Polsce nie mogłyby odbywać się demonstracje, na których "kwestionowane byłoby małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny", a demonstranci apelowaliby o "traktowanie związków osób tej samej płci lub związków składających się z więcej niż dwóch osób w sposób uprzywilejowany".

Chodzi też o "propagowanie możliwości przysposabiania dzieci przez osoby tej samej płci", "orientacji seksualnych innych niż heteroseksualizm", a w dodatku "propagowanie płci jako bytu niezależnego od uwarunkowań biologicznych".

Fundacja Życie i Rodzina po ogłoszeniu projektu ustawy, zaczęła zbiórkę podpisów. Aby Sejm rozpoczął pracę nad projektem, musiała ich zebrać 100 tysięcy.

- W zeszłym roku w Polsce odbyło się 27 parad równości, podczas których Fundacja Życie i Rodzina organizowała kontrmanifestacje. Zgłaszaliśmy nadużycia i prowadziliśmy monitoring obywatelski. Wniosek jest taki, że trzeba w sposób systemowy ograniczyć homopropagandę na ulicach, bo państwo polskie jest w tym obszarze niewydolne - mówiła nam wtedy Kaja Godek, założycielka Fundacji Życie i Rodzina.

Zbiórka 100 tys. podpisów właśnie się zakończyła. W poniedziałek Fundacja Życie i Rodzina Kai Godek złożyła podpisy, które udało się zebrać pod projektem ustawy. - Składamy podpisy w Sejmie. Po ich przeliczeniu Sejm ma trzy miesiące na przeprowadzenie pierwszego czytania projektu. Oczekujemy szybkich prac nad projektem - mówi nam Krzysztof Kacprzak, członek Zarządu Fundacji Życie i Rodzina.

A na pytanie o to, dlaczego Fundacja Życie i Rodzina chce zakazu marszów równości, odpowiada: - Chcemy zakazu parad równości, bo łamią one porządek konstytucyjny, a konstytucja jest dla nas wartością i chcemy jej bronić.

Stop LGBT. Kaja Godek i zakaz marszów równości. "To kneblowanie obywateli"

Na początku sierpnia projekt ustawy Kai Godek komentował dla Wirtualnej Polski Mikołaj Małecki, karnista z Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Projekt będzie kolidował z konstytucyjnym prawem wyrażania poglądów w przestrzeni publicznej, a także prawem do pozyskiwania informacji o aspektach życia społecznego i ich upowszechniania - mówił nam dr Małecki. - Projekt zmierza do tego, aby zakneblować jedną z mniejszości w Polsce, co nie powinno mieć miejsca. Nie może być tak, że zgromadzenia zakażemy tylko dlatego, że nie podobają nam się kogoś poglądy - wyjaśniał.

W zbiórkę podpisów pod projektem Kai Godek zaangażowała się część parafii w Polsce. Niektóre z nich na swoich stronach zaczęły publikować ogłoszenia o możliwości podpisania projektu po mszy świętej, a Sekretarz Generalny KEP bp Artur Miziński, zachęcał w liście do biskupów diecezjalnych do zbierania podpisów na terenach kościelnych. Zbierania podpisów pod projektem "Stop LGBT" zakazał abp Stanisław Gądecki.

Do Komisji Europejskiej wpłynęły skargi aktywistów na parafie, które wspierały projekt "Stop LGBT" postulujący zakaz marszów równości. - Kościoły, które jednocześnie pobierają unijne dotacje oraz zachęcają do poparcia zakazu marszów równości, łamią zasadę niedyskryminacji - mówił w rozmowie z WP Kuba Gawron, współtwórca "Atlasu Nienawiści". "Atlas Nienawiści" to nazwa mapy, na której aktywiści oznaczali parafie popierające projekt Kai Godek.

Zakaz aborcji. TK wydaje orzeczenie

Pod koniec października Trybunał Konstytucyjny uznał, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodna z konstytucją. Ta decyzja spowodowała, że na ulice, mimo pandemii koronawirusa, wyszło tysiące ludzi w całej Polsce.

Kaja Godek poinformowała w zeszłym tygodniu na antenie RMF FM, że rozważa złożenie zawiadomienia do prokuratury w sprawie niepublikowania przez premiera orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego aborcji.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1879)
Zobacz także