Kłopoty finansowe ustecka stocznia przeżywała od ponad roku. Mimo strajków i akcji protestacyjnych w ostatnich miesiącach zwolniono prawie wszystkich pracowników. Nie udało się także stworzenie na bazie majątku stoczni nowej dużej spółki okrętowej.
Likwidatorzy zakładu chcą jak najszybciej porozumieć się z wierzycielami, którym stocznia zalega około 30 milionów złotych. Duża część majątku stoczni zostanie wydzierżawiona. Jedna z firm już rozpoczęła produkcję kadłubów i stalowych konstrukcji statków.(ck)