Stephen Hawking i jego ostatnia teoria. Koncepcja kosmosu jest tak prosta, że aż skomplikowana
Stephen Hawking swoimi pracami naukowymi, jak i życiem, przesuwał granice tego, co niemożliwe. Właśnie opublikowano jego ostatnią teorię. Według niego, natura kosmosu może być znacznie prostsza i opiera się na hologramach.
03.05.2018 07:51
Stephen Hawking twierdził, że Boga nie ma. Spodziewał się, że za swoje naukowe poglądy zostanie wyklęty przez Watykan. Nie bał się potępiać polityki Izraela czy Donalda Trumpa. Jednym z jego największych osiągnięć jest kwantowa teoria ciążenia. Największą popularność przyniosła mu jednak popularnonaukowa książka "Krótka historia czasu" z 1988 roku. Wykluczał udział Boga w stworzeniu wszechświata i był zwolennikiem Wielkiego Wybuchu.
Jego najnowsza teoria została opublikowana przez Journal of High Energy Physics. Stephen Hawking napisał ją z Thomasem Hertogiem z Uniwersytetu Leuven.
Najnowsza teoria Hawkinga
Stephen Hawking stwierdził, że nie podoba mu się pomysł "wieloświata", bo nie można się pogodzić z teorią względności Einsteina. Nowa teoria zakłada, że wszechświat jest jak ogromny i złożony hologram. Czyli, rzeczywistość 3D jest iluzją, a świat wokół nas jest wyświetlany z informacji przechowywanych na płaskiej powierzchni 2D.
Teoria mówi, że czas i "początek" wszechświata powstały holograficznie z niepoznawalnego stanu poza Wielkim Wybuchem.
Profesor Hertog wyjaśnił, że "to bardzo precyzyjne matematycznie pojęcie holografii, które powstało z teorii strun". Dodał, że teoria "nie jest w pełni zrozumiała, ale jest zadziwiająca i zmienia świat całkowicie".
Naukowcy określili teorię jako spekulatywną, a także "stymulacyjną, choć nie rewolucyjną".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl