PolskaStatystycy odnotowali w 2005 r. wzrost liczby urodzeń

Statystycy odnotowali w 2005 r. wzrost liczby urodzeń

W trzech pierwszych kwartałach minionego roku urodziło się w Polsce o ponad 7 tys. dzieci więcej niż w tym samym okresie 2004 roku. Tak wynika z najnowszych danych GUS. Jeśli czwarty kwartał w statystyce urodzeń nie okaże się gorszy to można założyć, że w 2005 roku przyszło na świat 366 tys. najmłodszych Polaków, czyli o 10 tys. więcej niż w 2004 roku.

01.01.2006 | aktual.: 01.01.2006 10:34

Przez ponad 20 lat liczba urodzeń stale spadała. Od 1983 roku, roku wyżu demograficznego, kiedy urodziło się aż 720 tys. Polaków dopiero w zeszłym i w tym roku statystycy odnotowali wzrost liczby urodzeń.

Młodzi Polacy odkładają decyzje o małżeństwie i o posiadaniu dzieci. Najpierw chcą się wykształcić, znaleźć pracę, zdobyć mieszkanie a potem urządzić się.

Niski wskaźnik urodzeń przypadający na jedną Polkę oznacza, że nie ma prostej zastępowalności pokoleń. Aby tak było statystyczna Polka powinna urodzić co najmniej dwoje dzieci.

Pewne nadzieje na zwiększenie liczby urodzeń daje wchodzący obecnie w dorosłe życie wyż demograficzny z lat osiemdziesiątych.

Z danych GUS wynika, że więcej dzieci przychodzi na świat na wsi niż w mieście. Najwięcej w województwach: pomorskim, wielkopolskim, warmińsko-mazurskim i małopolskim. Najmniej w województwach: opolskim, dolnośląskim i śląskim.

Polki przekładają decyzję o urodzeniu dziecka. Kiedyś rodziły najczęściej przed 25 rokiem życia, teraz decydują się na dziecko często po trzydziestce.

Według prognozy demograficznej GUS w 2030 roku będzie nas niecałe 36 milionów, a nie jak wcześniej zakładano - 40 milionów. Według demografów aby rodziny decydowały się na dzieci potrzebna jest pomoc państwa, dostępność żłobków i przedszkoli, zasiłki rodzinne i ulgi podatkowe.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)