"Statki widmo" w Japonii. Wiemy co się na nich znajduje
Od 2015 roku u wybrzeży Japonii znaleziono 600 statków z martwą załogą na pokładzie. Zagadka ich pochodzenia właśnie została rozwiązana.
29.07.2020 19:12
Z początku władze Japonii miały nie lada zagwozdkę, zastanawiając się skąd biorą się puste kutry rybackie u wybrzeży japońskich wysp. A w zasadzie nie tyle puste, co ze zmarłą załogą na pokładzie. Makabryczne znaleziska pojawiały się na tyle często, że stały się problemem nie tylko dla mieszkańców wybrzeży, ale także dla władz centralnych.
Z odpowiedzią przyszedł portal Global Fishing Watch. Według niego to łodzie północnokoreańskie, które pojawiają się u wybrzeży Japonii z powodu sezonowych wiatrów. Znalezione łodzie zazwyczaj są stare, nie mają silników i nie są wyposażone w GPS. Badający sprawy uczeni nie biorą także pod uwagę żeby były to próby ucieczki.
Winni są Chińczycy
Gdyby tak było zbiegom znacznie łatwiej byłoby dopłynąć do Korei Południowej, która ma także lądową granicę ze swoim północnym sąsiadem. Co jednak sprawia, że wysyp "łodzi widmo" zaczął się dopiero po 2015 roku? Portal Global Fishing Watch uważa, że od tego czasu północnokoreańscy rybacy ryzykują wyprawiając się dalej w morze, ponieważ ich łowiska zostały zajęte przez profesjonalne chińskie kutry.
Chińczycy dokonują połowu na wodach Korei Północnej pomimo, że jest on nielegalny. Ryby to jeden z głównych produktów eksportowych rządzonego przez Kim Dzong Una państwa.