Statek z "żywym towarem" pływa po Zatoce Gwinejskiej
Policja z państw Afryki Zachodniej próbuje schwytać
pływający już dwa tygodnie po Zatoce Gwinejskiej statek z "żywym
towarem" - wielką gromadą dzieci oferowanych do pracy niewolniczej.
Policja z Beninu (d.Dahomej) powiadomiła sąsiednie kraje, aby nie zezwoliły kapitanowi tej jednostki na swobodne przybicie do brzegu w celu sfinalizowania interesu z niecodzienną kontrabandą.
Zarejestrowany w Nigerii statek MV Etireno zmierzał do Gabonu, ale został zawrócony w stolicy tego kraju Libreville. Jednostka miała ostatecznie zacumować w Cotonou (Benin), jednak nie odpowiada na wezwania, ani też sama nie próbuje się kontaktować z władzami tego kraju.
Na pokładzie statku może znajdować się około 180 dzieci z biednych rodzin, które pozbywają się potomstwa za drobną opłatą (nawet 14 dolarów). Chłopcy są sprzedawani potem do pracy niewolniczej na plantacjach, dziewczynki do posług domowych względnie do domów publicznych.
Przedstawiciele agencji charytatywnych w regionie obawiają się, że załoga statku będzie chciała się pozbyć dzieci, aby uniknąć odpowiedzialności.(ej)