"Otwarta rana w sercu społeczeństwa izraelskiego"
Bulwersujące nagranie wypchnęło sfrustrowanych etiopskich Żydów na ulice. Najpierw (w miniony czwartek) protestowano w Jerozolimie. Policja użyła wówczas armatek wodnych, by uniemożliwić rozwścieczonemu tłumowi dotarcie do rezydencji premiera Benjamina Netanjahu; rannych zostało co najmniej 13 osób.
W niedzielę zorganizowano z kolei przemarsz w Tel Awiwie - protestujący szli główną arterią komunikacyjną Ajalon, ale też innymi drogami w centrum miasta. Media pisały o kilku tysiącach protestujących. Znów jednak doszło do starć ze służbami bezpieczeństwa.