Stanisław Karczewski nie chce dymisji Zbigniewa Ziobry
Opozycja grzmi: Zbigniew Ziobro powinien odejść ze stanowiska ministra sprawiedliwości. Twierdzi, że jest odpowiedzialny za aferę z farmą trolli w Ministerstwie Sprawiedliwości. Zdaniem marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego to zbyt daleko posunięte żądania.
- Oczekujemy decyzji ze strony Jarosława Kaczyńskiego, jeżeli takiej decyzji do końca tygodnia nie będzie, będzie wniosek o odwołanie Zbigniewa Ziobry - zapowiedział w środę Grzegorz Schetyna.
Lider opozycji przekonywał, że Zbigniew Ziobro musi ponieść konsekwencje wz. z ujawnieniem afery w Ministerstwie Sprawiedliwości. Były już wiceminister Łukasz Piebiak miał inspirować hejterskie ataki na sędziów, którzy krytykują reformę sądownictwa przygotowaną przez PiS.
Dziennikarz TVN24 zapytał marszałka Senatu, czy minister sprawiedliwości powinien ustąpić. - Nie ma do tego żadnych podstaw - stwierdził jednoznacznie Stanisław Karczewski.
I zaznaczył, że wydane w tej sprawie oświadczenie rzecznika resortu Jana Kanthaka "absolutnie wyjaśnia sytuację".
"Ministerstwo Sprawiedliwości stanowczo dementuje informacje podawane przez niektóre media, jakoby opisana przez portal Onet internetowa hejterka była zatrudniona w MS lub współpracowała z ministerstwem w jakiejkolwiek formie" - napisał we wtorek na Twitterze rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości Jan Kanthak.
Wcześniej wyjaśnił, że Ziobro poprosił wiceministra Łukasza Piebiaka najpierw o wyjaśnienia, a po ich wysłuchaniu - o rezygnację.
Źródło: TVN24
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl