Stan wyjątkowy. Kiedy decyzja prezydenta? "To kwestia godzin"
Na biurku prezydenta leży rozporządzenie o wprowadzeniu stanu wyjątkowego przy granicy w Białorusią. Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Błażej Spychalski zdradził, kiedy Andrzej Duda może złożyć pod nim swój podpis. - Myślę, że to kwestia najbliższych godzin. Jak się to stanie, będziemy o tym informowali - zapewnił.
Stan wyjątkowy. Kiedy decyzja prezydenta? „To kwestia godzin”
Według Spychalskiego, stan wyjątkowy na granicy polsko-białoruskiej "de facto jest cały czas". - To rozporządzenie to stwierdzenie faktu, który istnieje - mówił na antenie Radia Wnet.
Jak dodał, wprowadzenie na tym obszarze stanu wyjątkowego jest konieczne nie tylko ze względu na koczujących tam migrantów, ale również z uwagi na rozpoczynające się 10 września największe białorusko-rosyjskie ćwiczenia wojskowe Zapad 2021.
- To jest element, na który trzeba zwracać uwagę, który jest bardzo istotny i wyjątkowy. Służby przygotowują się do tego od długiego czasu i dzisiaj trzeba, żeby miały one pewne możliwości działania troszkę bardziej umożliwione - zaznaczył prezydencki minister.
Zobacz też: prezydent o szczepieniach. Popełnił błąd? Były szef GIS krytykuje Dudę
Po podpisaniu rozporządzenia przez prezydenta, dokument trafi do Sejmu, który - wedle zapowiedzi - mógłby się nim zająć podczas poniedziałkowego posiedzenia.
Stan wyjątkowy. Wnioskowała o niego Rada Ministrów
Z wnioskiem o wprowadzenie stanu wyjątkowego na okres 30 dni na części województw podlaskiego i lubelskiego wystąpiła do prezydenta Andrzeja Dudy Rada Ministrów. Podczas wtorkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że to rząd jest bezpośrednio odpowiedzialny za szczelność granicy, zapobieganie nielegalnej migracji oraz próby destabilizacji sytuacji na granicy.
- Sytuacja na granicy z Białorusią jest cały czas kryzysowa, jest cały czas napięta, a to z podstawowego względu, że reżim Łukaszenki, poprzez przetransportowanie ludzi głównie z Iraku przez Białoruś, postanowił wypchnąć tych ludzi na terytorium Polski, Litwy, Łotwy po to, żeby wprowadzić element destabilizujący nasze kraje - mówił Mateusz Morawiecki.
Szef MSWiA poinformował w mediach społecznościowych, że w czwartek spotkał się z włodarzami miejscowości objętych stanem wyjątkowym.
- Nasze działania spotkały się ze zrozumieniem i wsparciem lokalnych władz. Podejmujemy je wyłącznie w interesie bezpieczeństwa naszych obywateli, w tym przede wszystkim właśnie mieszkańców miejscowości przygranicznych. Szczegóły przedstawimy na planowanej konferencji prasowej - napisał na Twitterze.
Źródło: PAP
