Dziś - 13 grudnia 2001 roku, po 20 latach od wprowadzenia stanu wojennego - żyjemy w Polsce, która w niczym nie przypomina swojej poprzedniczki. Choć - jak wielu twierdzi - ma w sobie wiele jej śladów i znamion.
Zmienia się epoka, zmienia się i polityka. Dziś znów historia postanowiła na nowo ułożyć polityczne "puzzle". Monotonną płaszczyznę światopoglądu czasów PRL zastąpiły symbole nadchodzącej nowej epoki, w której stan wojenny wydaje się być mrocznym widmem przeszłości.
Stan wojenny rozpoczął się z trzech możliwych powodów. Po pierwsze - dlatego, że groziła interwencja sowiecka. Po drugie - dlatego, że groziło obalenie ówczesnej władzy przez "Solidarność". I po trzecie - dlatego, że narastał bunt w gronie kadry partyjnej. Ekipa Jaruzelskiego obawiała się, że zostanie obalona przez swoich partyjnych konkurentów.
Zobacz także
Stan wojenny: 20 lat później
W. Jaruzelski dla WP: nie żałuję...
Powiedzieli, napisali o stanie wojennym
Wałęsa: komuniści, wbiliście sobie gwoździe do trumny
Frasyniuk: ludzie nie pamiętają...
Labuda: jedyną siłą były słowa...
Trzynastego grudnia...
Kalendarium stanu wojennego
Lista ofiar stanu wojennego
Foto-temat: stan wojenny
Multimedia
W. Jaruzelskiogłasza stan wojenny
Obejrzyj wywiad z W. Jaruzelskim
L. Wałęsa dla WP
W. Frasyniuk dla WP
B. Labuda dla WP
Ośrodek KARTA dla WP
Konfrontacje wariantów, zeznania uczestników wydarzeń, czy rozprawy naukowe - nie dają jeszcze właściwej odpowiedzi na pytanie, dlaczego wprowadzono stan wojenny. Pewnie długo jeszcze jej nie dadzą. Polacy będą roztrząsać tę kwestię jeszcze przez wiele lat.
Wiemy na pewno, że stan wojenny wytworzył rzeczywistość lat 80., okres małej stabilizacji i raczkowania społeczeństwa w gospodarce rynkowej. W okresie stanu wojennego rozpoczął się powolny demontaż systemu, przyspieszeniu uległ wieloletni proces rozpadania się realnego socjalizmu i PRL.
Można się spierać, czy zamach grudniowy doprowadził do Okrągłego Stołu. Faktem jest jednak, że do tych negocjacji doprowadziła ta sama ekipa, która wprowadziła stan wojenny. Porozumienie zawarte przy Okrągłym Stole, nie bez trudności i przeszkód, doprowadziło do wielkiego przełomu.
Pierwsze, jeszcze nie w pełni demokratyczne wybory do Sejmu, z udziałem przedstawicieli Solidarności, 4 czerwca 1989 roku, wiele osób uznaje za początek III RP. Data jest oczywiście symboliczna i dość umowna. W perspektywie czasu i zaistniałych zmian wydaje się najwłaściwsza.
Od 4 czerwca 1989 r. historia biegła już szybko w jednym kierunku - ku demokracji.
Dziś jeszcze nie można osądzić motywów działania gen. Jaruzelskiego. Czy jego ówczesna decyzja była słuszna? W 1992 r. pierwszy demokratycznie wybrany Sejm RP uznał stan wojenny za nielegalny.
Obecnie 49% społeczeństwa uznaje wprowadzenie stanu wojennego za decyzję słuszną i odpowiedzialną, w obliczu zaistniałych wówczas przesłanek politycznych, a w szczególności możliwości zbrojnej interwencji radzieckiej i państw Układu Warszawskiego. Dla wielu był to wybór mniejszego zła.
Choć jest to trudne, spróbujemy odtworzyć przebieg dramatycznych godzin i dni, które zmieniły losy wielu Polaków i dzieje wielu Europejczyków. Dla wielu stanowią dziś "białą kartę historii" - niektórym na zawsze pozostały w pamięci.
Agnieszka Starewicz (WP)