Sprawa zapomnianych archiwów w IPN - żadna sensacja?

Za "nadużycie" była szefowa pionu archiwalnego Instytutu Pamięci Narodowej Bernadetta Gronek uznaje informacje o "sensacyjnym odkryciu w IPN 300 nierozpakowanych worków akt z peerelowskiego MSW". Według niej, nie jest dziwne, że IPN ma wciąż nieopracowane materiały.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

W oświadczeniu przesłanym Gronek napisała, że na razie nie ustosunkuje się do "subiektywnych i nierzetelnych" ocen działania pionu archiwalnego pod jej kierownictwem. "Zmuszałoby to mnie do ujawnienia szczegółowych przyczyn złożenia przez mnie dymisji 28 grudnia 2005 r." - dodała.

"Nieopracowanie całego 84-kilometrowego zasobu IPN może być sensacją tylko dla tych, którzy nie znają specyfiki archiwów, w tym szczególnie archiwum IPN" - oświadczyła Gronek. Dodała, że nawet niemiecki Instytut Gaucka ma wciąż "nierozpoznane i nieopracowane dotąd materiały, pomimo kilkunastu lat funkcjonowania".

Według Gronek, nowo odkryte worki to "materiały przejęte na podstawie protokołów zdawczo-odbiorczych, które czekały na opracowanie w pomieszczeniach archiwum". Podkreśliła, że w większości są to "niewypełnione druki, makulatura, materiały pocięte oraz porwane". Ich opracowanie wymagałoby realizacji wielokrotnie zgłaszanego przez nią postulatu informatyzacji pionu archiwalnego, którego projekt został przygotowany jeszcze w połowie 2004 r.

Podkreśliła, że o istnieniu nierozpakowanych pudeł i worków z aktami - czekających na opracowanie - informowani byli prezes IPN oraz członkowie kolegium, "którzy widzieli te materiały podczas swoich wizyt w magazynach archiwalnych przy ul. Kłobuckiej w Warszawie". Dodała, że "podobny problem z niedopracowanymi materiałami" występował w niektórych oddziałach terenowych IPN. Przypomniała, że informacje te były w corocznych sprawozdaniach prezesa IPN z działalności Instytutu, które zatwierdzało kolegium.

Gronek dodała, że dopiero w 2005 r. praktycznie zakończono proces przejmowania materiałów archiwalnych do IPN, a większość przekazano w stanie nieuporządkowanym. "Coroczne obcinanie budżetu Biura Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów IPN, świadome decyzje kierownictwa IPN oraz kolegium Instytutu o skoncentrowaniu działań pionu archiwalnego na realizacji wniosków pokrzywdzonych, naukowo-badawczych oraz wniosków uprawnionych instytucji (m.in. Rzecznika Interesu Publicznego, służb ochrony państwa, sądów, prokuratur), a także konieczność szybkiego reagowania na bieżące wydarzenia (tzw. lista Wildsteina), spowodowały, że proces opracowywania zasobu prowadzony był w tempie, na jaki pozwalały posiadane środki" - oświadczyła.

Zapewniła, że nadużyciem jest też informacja o nierzetelnych sprawdzeniach dla potrzeb lustracyjnych, bo i RIP, i Sąd Lustracyjny miały pełną świadomość, że 84 km akt IPN nie są w pełni opracowane. Według Gronek, proponowane przez PiS i LPR nowe rozwiązania lustracji mogą być przez Instytut "w pełni zrealizowane". W czwartek IPN oświadczył, że stan archiwów wpływał na nieuzasadnione przedłużanie procedur udostępniania oraz poszukiwań akt w IPN, ale nie powodował błędnych wyników tych działań. "Raport otwarcia" stanu archiwów centrali IPN wskazuje na "mankamenty". Osoba, która miała dostać swe akta z IPN po pięciu miesiącach, dostawała je po trzech latach - powiedział prezes IPN Janusz Kurtyka. Uchylił się od odpowiedzi na pytanie, czy możliwe jest doniesienie IPN o przestępstwie w sprawie nieprawidłowości w archiwach. Dodał, że bada je powołana przezeń komisja, która m.in. przesłucha dawnych szefów archiwów IPN. Ocena komisji "będzie ewentualną podstawą dalszych działań".

Wydarzenia TV POLSAT

Więcej na ten temat w serwisie Wydarzenia.wp.pl

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Roszady we wrocławskiej PO. Wiceprezydent miasta wyrzucona
Roszady we wrocławskiej PO. Wiceprezydent miasta wyrzucona
600 tys. złotych w zaliczkach. Stolarz oszukał kilkadziesiąt osób
600 tys. złotych w zaliczkach. Stolarz oszukał kilkadziesiąt osób
Dwie jasne komety najbliżej Ziemi. Rozświetlą niebo nad Polską
Dwie jasne komety najbliżej Ziemi. Rozświetlą niebo nad Polską
Obłuda Kremla. "To najbardziej kruchy moment od II wojny światowej"
Obłuda Kremla. "To najbardziej kruchy moment od II wojny światowej"
"Rosjanie żądali zbyt wiele". Do spotkania Trump-Putin nie dojdzie?
"Rosjanie żądali zbyt wiele". Do spotkania Trump-Putin nie dojdzie?
Niemiecka prasa o rosyjskiej dezinformacji przeciw Polsce
Niemiecka prasa o rosyjskiej dezinformacji przeciw Polsce
Trump jednak nie spotka się z Putinem w Budapeszcie? "Nie ma planu"
Trump jednak nie spotka się z Putinem w Budapeszcie? "Nie ma planu"
Ukraińcy zatrzymani w Rumunii. Mają związek ze sprawą w Polsce
Ukraińcy zatrzymani w Rumunii. Mają związek ze sprawą w Polsce
Kradzież w Luwrze. Media: Klejnoty nie były ubezpieczone
Kradzież w Luwrze. Media: Klejnoty nie były ubezpieczone
Śmierć 15-miesięcznej dziewczynki. Placówka miała za dużo dzieci
Śmierć 15-miesięcznej dziewczynki. Placówka miała za dużo dzieci
Tragiczny finał policyjnej interwencji w Bydgoszczy
Tragiczny finał policyjnej interwencji w Bydgoszczy
Incydent przed biurem PO. 44-latek z zarzutami
Incydent przed biurem PO. 44-latek z zarzutami