WAŻNE
TERAZ

Upadł rząd we Francji. Nie uzyskał wotum zaufania

Sprawa wypadku na A1. "Wyłącznie PR polityczny"

Zbigniew Ziobro zapowiedział postawienie zarzutów kierowcy bmw, który brał udział w wypadku na autostradzie A1. W mocnych słowach sprawę skomentował Dariusz Loranty, były policjant.

zdjexie Sprawa wypadku na A1. "Wyłącznie PR polityczny"
Źródło zdjęć: © PAP, Policja | Marian Zubrzycki
Sara Bounaoui
oprac.  Sara Bounaoui

Podczas konferencji prasowej minister sprawiedliwości zapowiedział postawienie zarzutów 32-letniemu kierowcy bmw. Sebastian Majtczak jest poszukiwany listem gończym.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Napięcia na Kaukazie. Zaczęło się od lokalnej operacji

Były policjant w rozmowie z portalem gazeta.pl komentuje zachowanie prokuratury w tej sprawie. Jak tłumaczy, kiedy prokurator już dokona oceny wypadku, policja "po cichu rozpoczyna proces zatrzymania". Dodaje też, że kwestia ewentualnych zarzutów jest zawsze "wielką tajemnicą".

- Gdy jest odwrotnie i sprawca wie, że będzie miał postawiony zarzut, mamy do czynienia z zupełnie inną sytuacją. Ogłoszenie lub publiczna zapowiedź przedstawienia zarzutów to tak, jakby ktoś zapukał do sprawcy i powiedział mu "sp******aj!". Jak człowiek się dowiaduje z mediów, że ma przedstawiony zarzut, to policja na pewno go nie zastanie pod wytypowanym wcześniej adresem. Pamiętajmy, że postanowienie o zatrzymaniu, zarzutach czy liście gończym wydaje prokurator, a nie minister. Jeśli zaś to minister sprawiedliwości mówi o tym w mediach, to jest to tylko i wyłącznie PR polityczny - komentuje Dariusz Loranty.

PRZECZYTAJ OPINIĘ DZIENNIKARZA WIRTUALNEJ POLSKI: Krótki poradnik zatrzymywania ludzi. Dedykowany Zbigniewowi Ziobrze

Tragiczny wypadek na A1. Spłonęła rodzina

Do wypadku na A1 doszło w sobotę, 16 września - na autostradzie A1 na wysokości Sierosławia. Zginęła w nim trzyosobowa rodzina, która wracała z wakacji.

"Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący pojazdem kia, na chwilę obecną z niewyjaśnionych przyczyn, uderzył w bariery energochłonne, następnie auto zapaliło się" - czytamy w komunikacie policji.

Tragedię rodziny i treścią komunikatu szybko zainteresowali się jednak internauci i nagłośnili sprawę udostępniając filmy, na których zobaczyć można jadę z ogromną prędkością przez A1 bmw. Następnie minister Zbigniew Ziobro zwołał konferencję prasową i poinformował, że bmw brało udział w wypadku, a w momencie uderzenia w samochód z rodziną zanotowano prędkość 253 km/h.

Źródło: gazeta.pl, WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Upadł rząd we Francji. Nie uzyskał wotum zaufania
Upadł rząd we Francji. Nie uzyskał wotum zaufania
Niebezpieczna pogoda. Burze i silne opady deszczu
Niebezpieczna pogoda. Burze i silne opady deszczu
Skandal w Trybunale Stanu. Ministerstwo Sprawiedliwości reaguje
Skandal w Trybunale Stanu. Ministerstwo Sprawiedliwości reaguje
Działo się w poniedziałek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w poniedziałek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Jesienne połączenie partii. PO zmieni szyld?
Jesienne połączenie partii. PO zmieni szyld?
Wrocławskie ZOO ostrzega. "Chcemy Was uczulić"
Wrocławskie ZOO ostrzega. "Chcemy Was uczulić"
Eurowizja 2026. Hiszpania grozi bojkotem
Eurowizja 2026. Hiszpania grozi bojkotem
Nepalska armia wzmacnia flotę. Dwa nowe samoloty przyleciały z Polski
Nepalska armia wzmacnia flotę. Dwa nowe samoloty przyleciały z Polski
Tragiczny wypadek w Chojnicach. Zablokowana DK22
Tragiczny wypadek w Chojnicach. Zablokowana DK22
Publiczne wysłuchanie kandydatów na prezesa NIK. Hołownia o historycznym kroku
Publiczne wysłuchanie kandydatów na prezesa NIK. Hołownia o historycznym kroku
Kandydat na prezesa NIK: "Potrzebne systemowe zmiany"
Kandydat na prezesa NIK: "Potrzebne systemowe zmiany"
Rosyjski opozycjonista bez obywatelstwa. Nie może wrócić do kraju
Rosyjski opozycjonista bez obywatelstwa. Nie może wrócić do kraju