Sprawa Sławomira Nowaka. Sąd wypuszcza na wolność biznesmena zatrzymanego w śledztwie
Prokuratura chciała aresztu dla Grzegorza W., jednego z biznesmenów zatrzymanych w śledztwie przeciwko byłemu posłowi na Sejm RP i ministrowi transportu Sławomirowi Nowakowi. Sąd na wniosku prokuratury "nie zostawił jednak suchej nitki" - informuje RMF FM.
Funkcjonariusze gdańskiej Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w czwartek rano na terenie Małopolski, Podkarpacia oraz Pomorza zatrzymali trzy osoby - Łukasza Z., Grzegorza W. oraz Pawła G.
To kolejne czynności przeprowadzone w związku ze śledztwem dotyczącym działania zorganizowanej grupy przestępczej. Jej utworzenie i kierowanie nią zarzuca się byłemu polskiemu ministrowi transportu Sławomirowi Nowakowi.
Sprawa Sławomira Nowaka. Biznesmen wychodzi na wolność
Prokuratura zarzuciła Grzegorzowi W. - przedsiębiorcy, którego firma świadczy usługi w sektorze bezpieczeństwa biznesu - udział w zorganizowanej grupie przestępczej kierowanej przez Sławomira Nowaka. Według prokuratury miało chodzić też o korupcję i pranie brudnych pieniędzy.
Sąd ocenił - jak informuje RMF FM -, że w materiale dowodowym dołączonym przez prokuraturę do wniosku o areszt dla biznesmena nie było dowodów, które potwierdzałyby, że Grzegorz W. popełnił przestępstwo.
Sąd podjął decyzję o wypuszczeniu przedsiębiorcy na wolność, a jego adwokat zapowiedział złożenie zażalenia na zatrzymanie swojego klienta.
Wciąż trwa śledztwo. Na razie podejrzanych jest 10 osób. Niewykluczone są kolejne zatrzymania. Ostatnio ostały rozszerzone zarzuty dla Sławomira Nowaka: o przyjmowanie łapówek oraz powoływanie się na wpływy.