Sprawa sędzi Beaty Morawiec. Izba Dyscyplinarna decyduje o uchyleniu jej immunitetu
W poniedziałek na posiedzeniu niejawnym Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego podejmie decyzję dotyczącą immunitetu sędzi Beaty Morawiec. Prokuratura chce postawić sędzi zarzuty.
W poniedziałek o godz. 11 rozpoczęło się posiedzenie niejawne Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, na którym rozpatrywany jest wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu sędzi Beacie Morawiec. Przed izbą reprezentują ją obrońcy, ona sama na posiedzeniu się nie stawiła, gdyż - jak napisała w oświadczeniu - organ "nie spełnia wymogów 'sądu' w rozumieniu prawa krajowego i europejskiego."
"W tym czasie, zgodnie z wcześniejszymi zarządzeniami, będę w Sądzie Okręgowym w Krakowie wykonywała na rozprawach moje obowiązki, dając obywatelom możliwość realizacji prawa do niezależnego i bezstronnego sądu, którego sama jestem pozbawiona" - napisała sędzia w oświadczeniu.
Przed gmachem Sądu Najwyższego zebrała się grupa kilkudziesięciu osób manifestujących poparcie dla Beaty Morawiec.
- Jest to ewidentnie krok zmierzający do oczernienia kolejnego sędziego, który zaangażowany jest w walkę o zachowanie fundamentów ustrojowych praworządnego państwa. Jest to sposób niedopuszczalny - podkreślał obecny na miejscu sędzia Jan Borowiecki ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia.
- Represje zawsze mają twarz jakiegoś człowieka. Ten człowiek nazywa się Adam Tomczyński. On nie jest sędzią. Jemu się wydaje, że jest sędzią - stwierdził sędzia Gąciarek ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia.
Przypomnijmy, że to właśnie sędzia Adam Tomczyński rozpatruje dziś w Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego sprawę sędzi Beaty Morawiec.
Demonstracja poparcia odbywa się także przed Sądem Okręgowym w Krakowie, gdzie na co dzień orzeka sędzia Beata Morawiec.
Sędzia Beata Morawiec o zarzutach
Prokuratura chce postawić sędzi Beacie Morawiec zarzuty "przywłaszczenia środków publicznych, działania na szkodę interesu publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, nadużycia uprawnień i przyjęcia korzyści majątkowej". Niedawno agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego przeszukali dom byłej prezes Sądu Okręgowego w Krakowie.
Morawiec od początku wskazuje na polityczne motywy działań śledczych. - Atak na sędziów jest dobrym tematem zastępczym, który ma przykryć błędy władzy - mówiła sędzia po tym, jak CBA zabrało z domu jej laptopa.
Dwa lata temu Morawiec wytoczyła ministrowi Ziobrze proces za to, że w komunikacie resortu sprawiedliwości znalazły się niezwiązane z nią informacje o zatrzymaniach w ramach śledztwa dotyczącego korupcji w administracji krakowskich sądów.