Sprawa rosyjskiej maszyny przechwyconej przez F‑16 w prokuraturze. Rosyjska ambasada: wyjaśniamy sprawę
• Sprawa rosyjskiej maszyny, która w piątek leciała w kierunku Krakowa, trafiła do prokuratury
• Przechwycenie maszyny przez polskie F-16 potwierdził rzecznik MON
• Rosyjska ambasada w Warszawie: wyjaśniamy sprawę
01.08.2016 | aktual.: 01.08.2016 13:06
W piątek dwa polskie myśliwce F-16 przechwyciły rosyjską maszynę, która wleciała w zamkniętą przestrzeń powietrzną wokół Krakowa. Sprawą tą zajmuje się prokuratura. Rosyjska ambasada w Warszawie twierdzi, że nie ma "żadnych oficjalnych informacji na ten temat".
- Zgodnie z procedurami samolot został przechwycony - tłumaczył w rozmowie z TVN24 rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz i dodał, że po wylądowaniu maszyny sprawą zajęła się policja. Mundurowi przekazali ją prokuraturze.
- Na razie nie udzielamy żadnych informacji na ten temat - zastrzegła Agnieszka Duszyk z prokuratury okręgowej w Radomiu.
"Echo Dnia" informuje, że pilot ma brać udział w Mistrzostwach Świata w Akrobacji Samolotowej, które 5 sierpnia rozpoczną się w Radomiu. - No coś tam się wydarzyło, nic poważnego. Wszystko się wyjaśniło. Chłopak już lata z nami - skomentował całe zdarzenie dziennikowi dyrektor radomskiego aeroklubu Stanisław Szczepanowski.
O przechwyceniu rosyjskiej maszyny informuje także na swojej stronie internetowej rosyjska agencja TASS. Jej dziennikarze zwrócili się z prośbą o komentarz do ambasady rosyjskiej w Warszawie.
Rosyjskie przedstawicielstwo dyplomatyczne poinformowało, że "wyjaśnia sprawę". - Nie otrzymaliśmy żadnych informacji od rosyjskiego obywatela, ani oficjalnego powiadomienia od strony polskiej - powiedziała TASS rzeczniczka prasowa ambasady Waleria Perżyńska.