Sprawa Grzegorza Czeleja. CBA nie dopatrzyło się nieprawidłowości
Jak poinformował Wirtualną Polskę Piotr Kaczorek z CBA, zakończono analizę oświadczeń majątkowych senatora Grzegorza Czeleja. Biuro nie dopatrzyło się nieprawidłowości.
CBA wszczęło procedurę w zeszłym roku. Według "Dziennika Wschodniego" powodem zainteresowania Biura mogła być działalność wydawnicza senatora, a serwis fakt.pl podał, że może chodzić o jeden z kredytów hipotecznych Grzegorza Czeleja.
Z oświadczenia majątkowego wynika, że ma on trzy kredyty na kilka milionów zł. Jest też właścicielem trzech domów oraz nieruchomości, a z najmu lokali ma otrzymywać rocznie ok. 300 tys. zł.
O zasiadającym w Senacie od 2007 r. Grzegorzu Czeleju zrobiło się głośno w kwietniu ubiegłego roku, kiedy zrezygnował z funkcji wicemarszałka Senatu. Senator tłumaczył, że decyzję podłą ze względów osobistych. Jednak w tym czasie analizowano jego oświadczenie majątkowe. Gdyby nie rozwiano wątpliwości to następnym etapem mogła być kontrola.
Do sprawy odniósł się marszałek Senatu Stanisław Karczewski, który dementował informację o tym, że Grzegorz Czelej miał zostać wyrzucony z PiS. – Nie mam informacji, by miał być usunięty – mówił w kwietniu.