Spowodował wypadek,w którym zginęła cała rodzina. Pójdzie do więzienia na rok?
Wejherowski sąd odwiesił karę roku więzienia dla mężczyzny, który we wrześniu doprowadził do tragicznego wypadku. W efekcie zderzenia dwóch samochodów, zginęła ciężarna matka, jej 3-letnia córka oraz mąż. Leszek F., skazany za spowodowanie wypadku, już wcześniej miał bogatą kartotekę policyjną. Czy pójdzie na rok do więzienia?
Leszek F. stał się negatywną postacią mediów we wrześniu tego roku. Wówczas na jednej z lokalnych dróg spowodował tragiczny wypadek. Zabił kobietę w ciąży, jej córkę oraz spowodował śmiertelne obrażenia u jej męża.
Bogata kartoteka Leszka F.
Równolegle w sądzie toczy się przeciwko Leszkowi F. inna sprawa związana z pobiciem.
Cztery lata temu Leszek F. został skazany za kierowanie quadem pod wpływem alkoholu. Wówczas został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na pięć lat i zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi przez siedem lat.
Ale to wciąż nie wszystko. Leszek F. już wcześniej był skazany na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, ale tamten okres upłynął, nim dostał kolejny wyrok.
Leszek F. nie przestrzegał żadnego z zasądzonych zakazów. Miał trudną sytuację materialną. Nie mógł znaleźć stałej pracy, tylko dorywczą. W sądzie zeznawał, że miał pieniądze, by opłacić tysiąc złotych zasądzonej grzywny, ale "zapomniał" wpłacić.
Mężczyźnie nie pierwszy raz zdarzyło się zasiąść za kółkiem pod wpływem alkoholu. Bez prawa jazdy dojeżdżał do pracy w Gdyni, Luzinie oraz Lęborku. Oskarżony stwierdził również, że w czasie tragicznego zdarzenia był pod wpływem alkoholu, ponieważ dzień wcześniej imprezował.
Zginęła cała rodzina
Lekarz, który przybył na miejsce wypadku, podjął natychmiastową decyzję o cesarskim cięciu jeszcze na miejscu zdarzenia. Mimo działań załogi karetki, ani 27-letniej kobiety, ani dziecka nie udało się uratować. Na miejscu zginęła także 3-letnia córka kobiety. 44-letni ojciec zmarł kilka dni później w szpitalu.
Jak informowała policja, kierowca audi prawdopodobnie zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z fiatem. Podejrzenia policji potwierdzili biegli, którzy orzekli, że to Leszek F. spowodował zderzenie jego Audi A4 z Fiatem Punto.
Sąd uznał, że prowadząc samochód F. "uchylał się od obowiązku nałożonego przez sąd i rażąco naruszał prawo". - W związku z tym skazuje go na rok więzienia. Wyrok jest nieprawomocny — powiedziała sędzia Magdalena Cichańska.