Atlanta - 1996 r.
Amerykańscy śledczy długo nie mogli dociec, kto stał za atakiem w czasie letnich igrzysk w Atlancie. Wskazówką dla nich stały się kolejne zamachy Rudolpha, podczas których używał podobnej konstrukcji ładunków wybuchowych. W kolejnych latach przeprowadził zamachy na klub dla gejów i dwie kliniki aborcyjne. W 1998 roku było już jasne, kto stoi za bombową serią ataków. Rudolph zapadł się jednak po ziemię i udało się go schwytać dopiero po pięciu latach. W 2005 roku przyznał się do zamachów, dzięki czemu nie został skazany na karę śmierci - odsiaduje dożywocie. Jak twierdził, chciał ośmieszyć politykę aborcyjną amerykańskich władz i olimpiadę, która promowała "idee globalnego socjalizmu".