"Specjalny status Polaków w Ukrainie". Nieoficjalnie: pakiet ułatwień w ustawie
Władze w Kijowie chcą zapobiec prowokacjom Rosji i próbie skłócenia Polaków i Ukraińców w dniu rocznicy krwawej niedzieli na Wołyniu 11 lipca 1943 r. Według nieoficjalnych doniesień prezydent Wołodymyr Zełenski potępi zbrodnię wołyńską. Polacy mają zyskać też specjalne uprawnienia w Ukrainie.
W poniedziałek (11 lipca) w rocznicę krwawej niedzieli na Wołyniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ma potępić rzeź wołyńską - wynika z ustaleń gazeta.pl.
Ułatwienia dla Polaków w Ukrainie?
Serwis, powołując się na źródła "w kręgach bliskich ukraińskiej dyplomacji", przekazuje, że tego dnia Zełenski ma skierować do Rady Najwyższej także projekt ustawy o specjalnym statusie Polaków w Ukrainie.
Według nieoficjalnych doniesień ułatwienia mają dotyczyć zatrudnienia czy możliwości uzyskania odpowiednika polskiego numeru PESEL i idących za tym korzyści.
Poniedziałek to 138. dzień agresji Rosji na niepodległą Ukrainę
Cztery rosyjskie magazyny amunicji zostały zniszczone w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy, w ostrzale dokonanym przez oddziały ukraińskiej artylerii rakietowej - poinformowało Dowództwo Operacyjne Południe armii ukraińskiej.
Straty Rosjan ostatniej doby na południu Ukrainy to: 38 żołnierzy (zabitych, rannych i wziętych do niewoli), zniszczonych 10 wozów bojowych i czołgów oraz dwa składy amunicji - przekazała agencja Ukrinform.
Prezydent Wołodymyr Zełenski w nocnym wystąpieniu przekazał, że "nie ma pauzy operacyjnej, a Rosjanie nadal atakują". Nawiązał też do tragedii w mieście Czasiw Jar.
Zełenski ostrzega "zwykłych" Rosjan. Mocne słowa
- Każdy, kto wydaje rozkazy przeprowadzenia ostrzału takiego jak w mieście Czasiw Jar na wschodzie Ukrainy, i każdy, kto te rozkazy wykonuje, świadomie zabija ludzi - powiedział Zełenski. Zapewnił, że sprawcy poniosą karę.
W nagraniu opublikowanym na Facebooku Zełenski stwierdził też, że "każdy rosyjski zabójca poniesie karę". Porównał to do karania nazistów po II wojnie światowej.
- Kara jest nieunikniona dla każdego rosyjskiego mordercy. Tak jak dla nazistów. I nie powinni oczekiwać, że państwo ich ochroni. Rosja jako pierwsza ich zostawi samych, gdy zmienią się okoliczności polityczne - ostrzegł rosyjskich żołnierzy Zełenski.
Miasto Czasiw Jar w obwodzie donieckim zostało ostrzelane w sobotę wieczorem. Pociski spadły na blok mieszkalny. Zginęło 15 osób, a pod gruzami nadal pozostaje ponad 20 mieszkańców. Trwa akcja ratunkowa.
"Rozkaz oswobodzenia ukraińskiego wybrzeża"
"Ołeksij Reznikow, minister obrony Ukrainy, przekazał z kolei, że prezydent Wołodymyr Zełenski wydał rozkaz oswobodzenia ukraińskiego wybrzeża, które znalazło się w rękach rosyjskich" - podał portal The Kyiv Independent.
"Jestem przerażona atakiem rakietowym Rosji na blok mieszkalny w Czasiw Jarze zeszłej nocy" - napisała w mediach społecznościowych Swiatłana Cichanouska, przywódczyni niepodległej Białorusi.
"Co najmniej 15 zginęło, a wiele więcej zostało uwięzionych pod gruzami. Cywile znów płacą cenę za rosyjską agresję. Musimy zrobić wszystko, aby pomóc Ukrainie i zakończyć tę wojnę" - dodała.
Źródła: gazeta.pl, The Kyiv independent