Tam już spadł śnieg. Są pierwsze zdjęcia
Pierwszy śnieg, który spadł w Przemyślu, to zapowiedź mroźnych dni, którym mogą towarzyszyć opady marznącego deszczu i śniegu w różnych rejonach kraju. Zima potrzyma przynajmniej do końca przyszłego tygodnia.
Na Podkarpaciu od rana można zaobserwować opady śniegu i śniegu z deszczem. Na drogach i chodnikach jest ślisko, a policja apeluje do kierowców o zachowanie ostrożności.
Po bardzo ciepłym początku listopada przed nami zimowa końcówka miesiąca. Już w czwartek minusowe temperatury i pierwsze opady śniegu. W piątek nawet minus 10 stopni i 15 centymetrów śniegu. Zima potrzyma przynajmniej do końca przyszłego tygodnia.
- Do Polski dociera chłodne arktyczne powietrze, a wraz z nim zimowa aura - mówi rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grzegorz Walijewski.
Nocą z czwartku na piątek ujemne wartości będą już na terenie niemal całego kraju, jedynie na krańcach zachodnich w województwach lubuskim i zachodniopomorskim będzie się utrzymywała temperatura dodatnia, ale tylko około 1 stopnia.
- Najchłodniej na Suwalszczyźnie -6 stopni, a przy gruncie nawet -10 stopni, w centrum dwie kreski poniżej zera, a nad morzem jedna kreska na plusie. Podobnie będzie w Wielkopolsce - wylicza Walijewski.
W piątek zdecydowanie więcej śniegu spadnie na południu. W obszarach podgórskich nawet 10-15 cm. Śnieg pojawi się również w północnej części kraju, a nawet w centrum. Na północnym-wschodzie zaledwie się zabieli, ale na południu, szczególnie na wysokości ok. 700 m n.p.m. biały puch będzie się utrzymywał.
W przyszłym tygodniu niewielka pokrywa śnieżna pokryje ziemię także na północnym-wschodzie. Na wychłodzonym podłożu śnieg nie będzie już topniał.
Rzecznik IMGW przypomina, że wybierając się na spacer, trzeba włożyć ciepłą kurtkę, czapkę i rękawiczki. - Przez najbliższe dni na pewno nie będziemy się rozstawać z tym ciepłym ubiorem. Tym bardziej, że wiatr sprawi, iż poczucie chłodu będzie bardziej dojmujące - podkreśla Walijewski.
Źródło: IMGW/PAP/WP