Soros i Lambsdorff o problemach Polski z wejściem do UE
Amerykański miliarder George Soros i były przywódca niemieckiej FDP Otto Lambsdorff ostrzegli we wtorek, że poszerzanie UE może się opóźnić z powodu problemów Polski.
Trudno sobie wyobrazić pierwszą falę (pierwszą grupę krajów, które zostaną przyjęte do UE) bez Polski, ale Polska jest nie całkiem w awangardzie i dlatego może spowalniać bieg spraw - powiedział Soros. W sygnowanej z Budapesztu depeszy AP podaje, że Soros i Lambsdorff wypowiedzieli się na spotkaniu, nie podając bliższych informacji na temat owego spotkania.
Akcesja musi zaczekać na Polskę - dodał Soros, po czym wyraził opinię, że gdyby Polska przystąpiła do Unii Europejskiej w ciągu najbliższych dwóch lat, jak się tego oczekuje, UE zbankrutowałaby następnego dnia. Wezwał również do zmian we wspólnej polityce rolnej Unii, obejmującej subsydia rolnicze, wypłacane krajom członkowskim. AP dodaje, że podstawą rolnictwa w Polsce są małe gospodarstwa rodzinne, generalnie uważane za nieefektywne.
Lambsdorff zgodził się, że pierwsza runda poszerzania UE jest niewyobrażalna bez Polski i dodał, że - zgodnie ze stanowiskiem Niemiec - Unia nie jest gotowa na pierwszą rundę poszerzenia, w której miałoby nie być Polski. Soros wyraził natomiast opinię, że UE nie jest w pełni przygotowana do przyjęcia kilku nowych członków za jednym razem. (aka)