Poparcie dla PiS w miejscu. Władza nie zyskuje na wojnie
Polacy nie zmieniają swoich sympatii politycznych. Wojna za naszą wschodnią granicą nie wpłynęła istotnie na zmianę preferencji wśród wyborców - wynika z najnowszego sondażu przygotowanego przez IPSOS na zlecenie redakcji OKO.press.
Z opublikowanego przez portal OKO.press sondażu IPSOS wynika, że wojna nie miała wpływu na istotne zmiany sympatii politycznych Polaków. Badanie zostało przeprowadzone w dniach od 8 do 10 marca. Wojna na Ukrainie trwa już przeszło dwa tygodnie, co powinno już miarodajnie pokazać, czy toczący się za naszą wschodnią granicą konflikt ma jakiś istotny wpływ na naszą wewnętrzną scenę polityczną - podaje portal.
Z opublikowanych wyników wynika, że względem ostatniej sondy przeprowadzonej przez IPSOS pod koniec 2021 roku, zmieniło się niewiele.PiS nie zyskuje, ale i nie traci
Prowadzi PiS z poparciem 34 proc., zyskując tym samym jeden punkt procentowy względem sondażu z grudnia zeszłego roku. Na drugim miejscu KO z wynikiem 24 proc. (strata dwóch punktów proc.). Podium zamyka Polska 2050 z poparciem na poziomie 12 proc.
Dalsze miejsca należą do Konfederacji (11 proc.), Lewicy, która balansuje na granicy progu wyborczego z wynikiem 5 proc. i PSL, które znalazło się pod kreską (4 proc.). Na znaczeniu zupełnie straciło Porozumienie, które w sondażu otrzymało 0 proc. Wzrosła za to ilość niezdecydowanych do 10 proc.
Bazując na tych wynikach, PiS nie byłoby w stanie utworzyć samodzielnie większościowego rządu.
Zaskakujący wynik Konfederacji
Sondaż ukazał dwa zaskakujące fakty. PiS - jak to bywa w sytuacjach kryzysowych - nie zdołał do siebie przekonać nowego elektoratu. Częściowo może to stanowić efekt trwałego podziału na polskiej scenie politycznej. Drugim powodem, może być niejako uświadomienie sobie przez wyborców wagi przynależności do Unii Europejskiej i NATO - podsumowuje OKO.press.
Zobacz też: Apel Leszka Millera do premiera Morawieckiego. "Najwyższy czas"
Portal wskazuje także na brak spodziewanego spadku poparcia dla Konfederacji, której liderzy stosują silną prorosyjską i antyukraińską retorykę.