Sondaż. Europejczycy są wściekli. Mogą dać temu wyraz podczas wyborów
Jak wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego w największych krajach UE, nastroje wśród Europejczyków są fatalne. Zdecydowana większość z nich negatywnie ocenia sytuację w swoim kraju. Powszechne niezadowolenie może znacząco wpłynąć na wynik nadchodzących eurowyborów.
Mieszkańcy Austrii, Niemiec, Hiszpanii, Włoch, Francji i Polski zostali poproszeni o odpowiedź na pytanie "Co czujesz, gdy myślisz o sytuacji w swoim kraju?". Zdecydowana większośc respondentów wyraziło negatywne odczucia. W Polsce 35 proc. badanych wskazuje "rozczarowanie", 31 proc. - "niesmak", a 27 - "wściekłość". W ostatniej kategorii Polaków "przebijają" jedynie Francuzi (32 proc.).
Najbardziej rozczarowaną nacją wśród badanych okazali się Hiszpanie (46 proc.), zaś najwyższy poziom nadziei deklarują Austriacy (25 proc.). W Polsce tę odpowiedź zaznaczyło 21 proc. respondentów.
Sondażownie skupione w projekcie badawczym Euro Change zapytały Europejczyków również o to, który z problemów uważają za najistotniejszy w swoim kraju. Polacy zdecydowanie wskazali słabo działającą służbę zdrowia (53 proc.). Z kolei Hiszpanów i Austriaków najbardziej martwi niski wzrost gospodarczy i bezrobocie (odpowiednio 54 i 48 proc. głosów). Francuzi niepokoją się natomiast niskimi pensjami i siłą nabywczą pieniądza (34 proc.).
Niepokoje społeczne mogą mieć decydujący wpływ na wyniki nadchodzących eurowyborów. - Jeżeli obecne elity nie odczytają właściwie nastrojów społecznych, mogą zostać wymienione na nowe, rekrutujące się z ruchów populistycznych - komentuje szef IBRiS, współautor badań Marcin Duma. - W najlepszym razie socjaliści, chadecy, liberałowie zostaną zepchnięci do jednego starego obozu politycznego, który będzie się musiał zmierzyć z ruchami populistycznymi - dodaje.
Źródło: rp.pl
Zobacz także: Marek Suski znów o Andrzeju Dudzie. „Odzyskał 80 proc. mojego poparcia”
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl