- Żadna, żadna - pada kolejno z ust Andrzeja Halickiego (PO) i Jana Burego (PSL). Naprawdę żadna? Jan Bury w końcu ugina się pod ciężarem kilku milionów podpisów, wtedy jak zapewnia, zagłosowałby dwoma rękami za samorozwiązaniem. Pod wnioskiem chętnie podpisałby się Zbigniew Ziobro (SP) i Artur Dębski (RP), natomiast Leszek Miller (SLD) raczej nie, bo nie ma nadziei, że to coś da, a Bolesław Piecha przyznaje, że przy takim podpisie drżałaby mu ręka, bo samorozwiązanie sejmu jest bardzo ryzykowne. - To hipokryzja polityków PiS i SLD! - oburza się Ziobro i powtarza: przedterminowe wybory to szansa dla Polski, ten rząd musi odejść!
Reporter: Dominika Leonowicz, Zdjęcia: Tomek Górski