Porządki w Konfederacji. Korwin-Mikke oburzony, mówi o "motłochu"
Ludzie Grzegorza Brauna są usuwani z list wyborczych Konfederacji. Rada liderów partii zdecydowała o skreśleniu antyszczepionkowej aktywistki Justyny Sochy. Przeciwny temu był tylko Braun, przedstawiciel jego środowiska Włodzimierz Skalik oraz Janusz Korwin-Mikke. - Ustępowanie pod wpływem opinii motłochu jest poniżej godności Konfederacji - tłumaczy były lider Nowej Nadziei.
Grzegorz Braun w ostatnich tygodniach promował kandydaturę Justyny Sochy, kontrowersyjnej antyszczepionkowej aktywistki. - Mam nadzieję, że będzie państwa kandydatem do Sejmu Rzeczpospolitej obecna tutaj pani Justyna Socha - mówił w połowie czerwca na manifestacji antyszczepionkowców.
Pomysł ten jednak nie spodobał się reszcie Konfederacji. Tak zwana Rada Liderów zdecydowała o wycięciu Sochy z list. Głosowali za tym Krzysztof Bosak, Sławomir Mentzen, Robert Winnicki, Michał Wawer, Robert Iwaszkiewicz, Witold Tumanowicz, Marcin Sypniewski, Konrad Berkowicz oraz Krzysztof Tuduj.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeciwni decyzji mieli być Grzegorz Braun, Włodzimierz Skalik oraz Janusz Korwin-Mikke. Ten ostatni tłumaczył swój wybór w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
- Ja byłem przeciwny temu, by była na liście, natomiast byłem przeciwny skreślaniu jej z tej listy również. Dlatego, bo ustępowanie pod wpływem opinii motłochu jest poniżej godności Konfederacji - powiedział.
- Będziemy mieć świetnych kandydatów i pani Socha nigdy nie była potwierdzana jako nasza kandydatka publicznie. Ani też nie była planowana na pierwsze miejsca - mówił z kolei Krzysztof Bosak w rozmowie z Polsat News.
Socha: Konfederacja przeżarta poprawnością polityczną
Sama Socha komentując sprawę napisała, że to cios w Grzegorza Brauna "jako niekwestionowanego lidera". "Konfederacja bez Grzegorza Brauna przestaje być projektem ideowym, a staje się systemową wydmuszką" - napisała na Twitterze.
"Konfederacja przeżarta śmiertelnie niebezpieczną dla Polaków poprawnością polityczną, nie wywróci stolika okrogłostołowego, a co najwyżej będzie zbierać okruchy, które z niego spadną" - przekonuje.
To nie jedyny cios wymierzony w Brauna. Z list wyborczych Konfederacji zostali usunięci także znany z prorosyjskich poglądów inicjator akcji "Góralskie veto" Sebastian Pitoń i jego żona Monika Stanisławska-Pitoń.
"Usunięto z list wyborczych moją żonę Monikę Stanisławską-Pitoń i Justynę Sochę. Obie panie z list Korony .Ponoć jako retorsje za wystąpienie G.Brauna na Konwencji. Moim zdaniem to świadoma polityka (Przemysława - red.) Wiplera. Wywalić każdego 'nie swojego' który ma szanse" - napisał Pitoń.
Braun traci wpływy w Konfederacji
Konfederacja Korony Polskiej jest jedną z partii wchodzących w skład Konfederacji Wolność i Niepodległość. Partia jednak traci na znaczeniu wobec znacznie silniejszych sojuszników.
W ostatnim czasie Grzegorz Braun i jego współpracownicy są odsuwani na dalszy plan, a szerzej promowani są lider Nowej Nadziei Sławomir Mentzen oraz przewodniczący Ruchu Narodowego Krzysztof Bosak.
W lutym Braun nie dostał głosu na konwencji Konfederacji. Z kolei na czerwcowym wystąpieniu miał przemawiać kilka minut, ale przedłużył ten czas do kilkunastu, mówiąc m.in. o "ukrainizacji Polski". Wystąpienie miało nie spodobać się Mentzenowi i Bosakowi.
Na czwartkowym posiedzeniu Sejmu Braun mówił o "reżimie kijowskim", co jest hasłem wykorzystywanym przede wszystkim przez rosyjskich urzędników i tamtejszą propagandę.
Justyna Socha. Kim jest?
Justyna Socha to przewodnicząca stowarzyszenia Stop NOP, sprzeciwiającego się szczepieniom. Sama Socha krytykuje także transplantologię uważając, że zgoda na pobranie narządów po śmierci prowadzi do zgonów pacjentów.
W 2015 roku Socha startowała do Sejmu z list Kukiz'15, jednak nie weszła do parlamentu. W 2019 roku była kandydatką Konfederacji w Poznaniu, ale również nie zdobyła mandatu.
Socha jest też asystentką społeczną Grzegorza Brauna, a wcześniej była asystentką posła Kukiz'15 Pawła Skuteckiego.
Justyna Socha ma liczne problemy prawne. Prokuratura oskarżyła ją m.in. o publiczne pomówienie lekarzy z oddziałów intensywnej terapii, którzy mieli rzekomo podawać pacjentom leki prowadzące do ich przedwczesnej śmierci.
Oprócz tego poznańska prokuratura rejonowa prowadzi śledztwo ws. "przywłaszczenia środków pieniężnych na szkodę Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach Stop NOP". Zgodnie z zawiadomieniem pieniądze miała przywłaszczyć szefowa stowarzyszenia Justyna Socha. "System atakuje" - komentowała tę informację Socha.
Czytaj więcej:
Źródło: "Gazeta Wyborcza", Polsat News, WP