ŚwiatŚnieżyce w USA - 11 ofiar śmiertelnych

Śnieżyce w USA - 11 ofiar śmiertelnych

Zawieje śnieżne na środkowym zachodzie Stanów Zjednoczonych spowodowały co najmniej 11 ofiar śmiertelnych.

Śnieżyce w USA - 11 ofiar śmiertelnych
Źródło zdjęć: © AP

23.12.2007 | aktual.: 04.01.2008 09:42

W strefie opadów wiele autostrad i dróg zostało zablokowanych w związku z gołoledzią, zawiejami i zamieciami śnieżnymi. Dziesiątki tysięcy gospodarstw domowych i firm nie ma prądu.

Gwałtowny atak zimy na Środkowym Zachodzie USA, kolejny już w ostatnich tygodniach, doprowadził do chaosu na drogach. Liczba ofiar śmiertelnych może być większa.

Alarmy związane z burzami śnieżnymi ogłoszono w niedzielę na znacznej części obszaru stanów Minnesota, Wisconsin i Michigan.

Część stanu Wisconsin pokryta już jest śniegiem grubości ponad 30 centymetrów, ale opady nie ustają. Podobną grubość ma pokrywa śnieżna w północno-wschodniej Minnesocie - podał amerykański Krajowy Serwis Pogodowy. Synoptycy informują o nieustannych opadach nad prawie całym stanem Wisconsin i nad wschodnią Minnesotą, a także nad częścią stanów Michigan i Indiana.

Marznący, powodujące ciężkie oblodzenie deszcz, silny wiatr i śnieżyce pozrywały linie energetyczne w stanie Wisconsin, gdzie ponad 11 tys. domów i przedsiębiorstw pozbawionych zostało prądu. W stanie Michigan dopływu energii elektrycznej pozbawionych jest 92 tys. odbiorców, w stanie Illinois - 46 tys.

Burze śnieżne przeszły od piątku przez stany Colorado i Wyoming, a następnie na znacznym obszarze od północnego Teksasu do Minnesoty. Na wielu drogach na obszarze Wielkich Równin potworzyły się wielokilometrowe korki.

W stanach Missouri, Kansas oraz na północy Teksasu na pokrytych śniegiem i lodem drogach doszło do spektakularnych karamboli z udziałem łącznie ponad stu samochodów. Największy karambol, z udziałem ponad 50 pojazdów, w tym kilku pługów śnieżnych, wydarzył się na Międzystanowej Austostradzie nr 40. Co najmniej 16 jego uczestników musiano odwieźć do szpitala.

Na wielkim międzynarodowym lotnisku O'Hare w Chicago trzeba było odwołać w niedzielę co najmniej 170 lotów. Na ciężką próbę wystawiono cierpliwość wielu świątecznych podróżnych również na innych lotniskach kraju, gdzie dochodziło niekiedy do wielogodzinnych opóźnień.

Od początku grudnia w USA w wyniku burzy lodowej, zimna oraz obfitych opadów śniegu zmarło ponad 30 ludzi.

śnieżycapogodaofiary
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)