Śnięte ryby w Zbiorniku Czernica. "Wykluczono metale ciężkie"
Ze Zbiornika Czernica koło Wrocławia wyłowiono śnięte ryby. Główny Inspektorat Ochrony Środowiska przekazał, że wstępnie wykluczono z przyczyn metale ciężkie. Konieczne są dalsze badania.
Służby prasowe wojewody dolnośląskiego poinformowały, że na razie nie wiadomo, co mogło spowodować pomór ryb.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Pogoda na majówkę? "Można już zmieniać opony na letnie"
Śnięte ryby w Zbiorniku Czernica. Nowy komunikat
Do sprawy w sobotę rano odniósł się Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, który przekazał, że ze Zbiornika Czernica pobrano próbki wody oraz przebadano pozostałe zbiorniki starorzecza Odry w województwie dolnośląskim.
"Od teraz miejsca poboru dodatkowo włączono do prowadzonego monitoringu interwencyjnego. Śnięte ryby zostały przekazane do badań w celu wykrycia przyczyn ich śnięcia. Wstępnie wykluczono metale ciężkie" - czytamy w komunikacie.
Badają wody na Dolnym Śląsku
Pracownicy Centralnego Laboratorium Badawczego GIOŚ przebadali wodę w sumie w siedmiu miejscach.
"Trzy punkty były zlokalizowane na Zbiorniku Czernica, a cztery pozostałe w innych starorzeczach Odry, tj. Łacha Jelcz Laskowice, Zbiornik Bajkał, Wrocław Osobowice (kanał powyżej Śluzy Miejskiej) i Zalew Prężyce. Na polecenie głównego inspektora ochrony środowiska, w tych miejscach zostanie uruchomiony dodatkowy monitoring interwencyjny, który jest prowadzony dwa razy w tygodniu" - dodano.
Przeprowadzone do tej pory badania wykazały, że jedynie w Zbiorniku Czernica i w punkcie Łacha Jelcz stwierdzono niewielkie ilości "złotej algi" (Prymnesium parvum). W Zbiorniku Czernica odnotowano też sinice nitkowate i zielenice, a w punkcie Łacha Jelcz - okrzemki i zielenice.
"W pozostałych badanych punktach wykryto jedynie okrzemki i zielenice. Nie stwierdzono obecności Prymnesium parvum" - podkreślono.