Zabójstwo Leppera? Czarnecki o "układach biznesowych"
Andrzej Lepper zmarł 5 sierpnia 2011 roku. Ryszard Czarnecki po latach ujawnił, że nie wierzy w samobójstwa czołowego polityka III RP. - To był człowiek, który dużo wiedział i chciał się tą wiedzą podzielić - mówi europoseł PiS.
W rozmowie z dziennikarzem "Super Expressu" Ryszard Czarnecki podkreślił, że nie wierzy w samobójstwo Andrzej Leppera.
- Są ludzie, którzy nie popełniają samobójstwa. Jego nie załamywały problemy, także finansowe - powiedział polityk tabloidowi i dodał: "to było zwierzę polityczne".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Morderstwo, a nie samobójstwo? Czarnecki o Lepperze
Czarnecki dopytywany o to, czy ma podejrzenia, kto mógł zabić Andrzej Leppera, zaznaczył, że nie ma żadnych dowodów.
- Myślę, że w grę mogły wchodzić układy natury biznesowej. Może posiadał wiedzę o ludziach ważnych w świecie biznesu i oni bali się, że Lepper zacznie mówić - kontynuował.
Czarnecki ocenił, że nie wszystko zostało wyjaśnione ws. śmierci polityka. W rozmowie z "SE" dodał, że do śmierci doszło w piątek, a "w weekend trudno zrobić różne badania, a w poniedziałek trudniej pewne rzeczy wykryć".
Śmierć Andrzeja Leppera
Andrzej Lepper był jednym z najbarwniejszych polityków III RP, który przeszedł spektakularną metamorfozę. Z prostego pracownika PGR-u stał się charyzmatycznym trybunem ludowym, wicepremierem oraz główną figurą pierwszych rządów PiS. Zmarł 5 sierpnia 2011 po kilku głośnych aferach z jego udziałem.
Źle zaczęło się dziać już w 2007 roku, kiedy to "Samoobrona" uzyskała fatalny wynik w wyborach - 1,53 proc. poparcia. Wtedy Lepper został wepchnięty w polityczny niebyt. Były wicepremier rzadko gościł w mediach.
Według ustaleń śledczych Andrzej Lepper popełnił samobójstwo w warszawskiej siedzibie partii w Alejach Jerozolimskich. Przypomnijmy, że jego śmierć zaczęła budzić jednak wątpliwości wśród przyjaciół i bliskich współpracowników. Wielu z nich uważa, że Lepper był osobą o silnej osobowości, a jego stan wykluczał możliwość targnięcia się na własne życie.
W tym czasie pojawiło się wiele pytań dotyczących okoliczności tej tragedii. Dziennikarz Tomasz Sekielski wielokrotnie pokazywał niedociągnięcia prokuratorskiego śledztwa i zwracał uwagę na liczne wątki, które wymagają głębszego wyjaśnienia.
- Być może było w życiu Andrzeja Leppera jakieś wydarzenie, jakaś groźba, coś, co spowodowało, że zdecydował się popełnić samobójstwo. Ale moim zdaniem prokuratura nie odpowiedziała na pytanie, dlaczego tak się mogło stać. Przyjęto najprostsze wytłumaczenie - powiedział Sekielski w rozmowie z NaTemat.
Źródło: "Super Express", WP Wiaodmości, NaTemat