Trwa ładowanie...
ksiądz
oprac. ALW
Dzisiaj, 21-11-2024 15:03

Śmierć księdza ze Szczytna. "Policjant nie spotkał się z czymś takim"

Jeden z księży, który niedługo po ataku na ks. Lecha Lachowicza pojawił się na miejscu, opowiedział teraz o szczegółach zdarzenia przekazanych mu przez parafiankę. - Gdy weszła do pomieszczenia, zobaczyła, że ten bandyta uderza księdza po głowie - mówił. Wyjaśnił też, jak zareagowała w tej sprawie policja. Szczegóły są drastyczne.

Ks. Lech Lachowicz zmarł po brutalnym atakuKs. Lech Lachowicz zmarł po brutalnym atakuŹródło: Archidiecezja Warmińska
d25tj4d
d25tj4d

Uroczystości pogrzebowe ks. prałata Lecha Lachowicza, wieloletniego proboszcza parafii św. Brata Alberta, odbyły się w ubiegłą sobotę w Szczytnie. Duchowny zmarł kilka dni po tym, jak padł ofiarą brutalnej napaści na plebanii. W stanie krytycznym trafił wówczas do szpitala.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Runęła ściana budynku w Pile. Strażacy od razu szukali ofiar

Dzień po napadzie zatrzymany został 27-letni mieszkaniec Szczytna, któremu postawiono zarzut usiłowania zabójstwa proboszcza. Jak ustaliła wcześniej prokuratura, mężczyzna miał wejść siłowo do budynku plebanii i zaatakować napotkanego na korytarzu księdza. Zadał mu szereg ciosów metalowym toporkiem w głowę, powodując rozległe obrażenia.

d25tj4d

27-latka spłoszyła pracownica parafii, używając wobec niego gazu pieprzowego. Następnie zaalarmowała policję i wezwała do nieprzytomnego duchownego pomoc medyczną.

Decyzją sądu podejrzany trafił do aresztu. Podczas przesłuchania przyznał się do winy, wyjaśniając, że działał w celach rabunkowych.

Ksiądz: Policjant mówił, że nie spotkał się z takim bestialstwem

O samym ataku opowiadał ks. Jacek Bacewicz, proboszcz parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Szymanach w rozmowie z "Naszym Dziennikiem". Przekazał on, co powiedziała mu parafianka, która była świadkiem napaści.

d25tj4d

- Kiedy usłyszała, że coś się dzieje, wzięła ze sobą gaz. Gdy weszła do pomieszczenia, zobaczyła, że ten bandyta siedzi na księdzu okrakiem i uderza go tasakiem po głowie. Wówczas potraktowała go gazem. Zostawił księdza Lecha i pobiegł za nią. Zdążyła uciec i zamknąć się, wzywając policję - przekazał ksiądz.

- Jeden z policjantów stwierdził, że przez całą swoją służbę nigdy nie spotkał się z takim bestialstwem - mówił dalej, wyjaśniając, że "ciało księdza Lecha było nieruszone, natomiast głowa była zmasakrowana".

Czytaj też:

d25tj4d
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d25tj4d
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d25tj4d
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj