Premier po śmierci Kamilka. "Wydałem polecenia ministrom"

W poniedziałek rano zmarł ośmioletni Kamil z Częstochowy, skatowany przez ojczyma. Głos w tej sprawie zabrał premier Mateusz Morawiecki. "Zrobimy wszystko, aby procedury nadzoru, wsparcia, opieki i ochrony najmłodszych w naszym kraju były jak najlepsze. Wydałem już odpowiednie polecenia ministrom Marlenie Maląg i Przemysławowi Czarnkowi" - stwierdził premier.

Śmierć Kamilka z Częstochowy. Morawiecki zabrał głosŚmierć Kamilka z Częstochowy. Morawiecki zabrał głos
Źródło zdjęć: © PAP | Artur Reszko
Violetta Baran

Tragedia ośmioletniego Kamila z Częstochowy wstrząsnęła całą Polską. Skatowany, ciężko poparzony chłopiec na początku kwietnia trafił do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Lekarze przez ponad miesiąc walczyli o jego życie. Niestety, chłopiec zmarł w poniedziałek rano.

"Tak jak cała Polska z wielkim poruszeniem i nadzieją patrzyłem na walkę Kamila z Częstochowy o powrót do zdrowia. Walkę, której niestety nie udało się wygrać…" - napisał na swoim profilu na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.

"Śmierć niewinnego dziecka w takich okolicznościach powoduje złość, frustrację, ale i pytania - czy ktoś zawinił? Jeśli tak - to kto? Co można zrobić, by w przyszłości nie dopuścić do takiej sytuacji? To oczywiste, że za bestialstwo odpowiada jego sprawca. Mam nadzieję, że poniesie surową karę" - czytamy w poście premiera.

Morawiecki: państwo musi robić wszystko, by nie dopuścić do takich tragedii w przyszłości

Morawiecki zaapelował, by ta "bulwersująca sprawa i zarazem wielka tragedia nabrała charakteru politycznego". "Nie chcę by była pretekstem do przerzucania się odpowiedzialnością. Ale państwo musi robić wszystko, co możliwe, by nie dopuścić do takich tragedii w przyszłości" - napisał Morawiecki.

"Zapewniam, że zrobimy wszystko, aby procedury nadzoru, wsparcia, opieki i ochrony najmłodszych w naszym kraju były jak najlepsze. Wydałem już odpowiednie polecenia ministrom Marlenie Maląg i Przemysławowi Czarnkowi" - poinformował premier.

"Państwo MUSI chronić najsłabszych. Ale każdy z nas niech także będzie bardziej czujny. Czasami dramat rozgrywa się blisko nas. Na naszej ulicy, podwórku, czy w kamienicy. Nie przechodźmy wobec takich sytuacji obojętnie. Reagujmy, gdy nie jest za późno. Dojrzałość społeczeństwa mierzy się także tym, co robi dla swoich dzieci. Kochajmy je i chrońmy" - czytamy w poście premiera.

Do tragedii odniósł się także w wypowiedzi dla PAP minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. - Wielka tragedia zamęczonego chłopca. Winni muszą być przykładnie ukarani. Trzeba też zbadać, jak to się stało, że wcześniej odpowiednie służby zajmujące się patologiami nie zareagowały - podkreślił szef MEiN.

Wybrane dla Ciebie

Trump wyśle do Polski dodatkowe siły? Przydacz mówi o rozmowie z Nawrockim
Trump wyśle do Polski dodatkowe siły? Przydacz mówi o rozmowie z Nawrockim
Kreml brnie dalej. Kuriozalne oświadczenie Moskwy po ataku
Kreml brnie dalej. Kuriozalne oświadczenie Moskwy po ataku
Silny wiatr, ulewy, burze. Alerty w wielu częściach kraju
Silny wiatr, ulewy, burze. Alerty w wielu częściach kraju
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Premier ostrzega. "Wymierzone wprost w bezpieczeństwo"
Premier ostrzega. "Wymierzone wprost w bezpieczeństwo"
Izraelskie naloty na Jemen. 35 ofiar
Izraelskie naloty na Jemen. 35 ofiar
Działo się w nocy. Trump reaguje na zabójstwo prawicowego aktywisty
Działo się w nocy. Trump reaguje na zabójstwo prawicowego aktywisty
Izrael dopuszcza się ludobójstwa? Polacy nie mają wątpliwości
Izrael dopuszcza się ludobójstwa? Polacy nie mają wątpliwości
Czesi wyślą do Polski śmigłowce. Pomogą walczyć z dronami
Czesi wyślą do Polski śmigłowce. Pomogą walczyć z dronami
Brutalne morderstwo Ukrainki. Trump domaga się kary śmierci
Brutalne morderstwo Ukrainki. Trump domaga się kary śmierci
Co zrobi Rosja? Ekspert: są dwie możliwości
Co zrobi Rosja? Ekspert: są dwie możliwości
Polska wysyła pod granicę 40 tys. żołnierzy
Polska wysyła pod granicę 40 tys. żołnierzy