Śmierć Dawida Kosteckiego. Prokuratura dementuje medialne doniesienia

Dawid Kostecki i jego tajemnicza śmierć budzą niemałe kontrowersje. Pojawiają się nowe doniesienia m.in. o śladach na szyi zmarłego sportowca. Głos w tej sprawie zabrała prokuratura.

Śmierć Dawida Kosteckiego. Prokuratura dementuje medialne doniesienia
Źródło zdjęć: © WP.PL
Karolina Kołodziejczyk

12.08.2019 | aktual.: 30.03.2022 14:53

Informacja o śmierci 38-letniego Dawida Kosteckiego pojawiła się w piątek rano. Sportowiec popełnił samobójstwo w więziennej celi w Areszcie Śledczym w Warszawie-Białołęce. Powiesił się na pętli z prześcieradła, leżąc w łóżku pod kocem. Podjęta reanimacja nie przyniosła efektu. Były młodzieżowy mistrz świata WBC osierocił 4 dzieci.

"Gazeta Wyborcza" podała, że na ciele Dawida Kosteckiego odkryto dwa małe ślady nakłucia na szyi. Tak ma wynikać ze służbowej notatki prokuratora Wojciecha Kapuścińskiego, do której dotarła "GW".

Teraz prokuratura dementuje te doniesienia. - Z opinii biegłych wynika, że ślady na szyi Dawida Kosteckiego nie powstały na skutek ukłucia, wkłucia lub nakłucia - powiedział w rozmowie z PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Marcin Saduś. Podkreślił, że rany nie mają związku ze śmiercią boksera.

- W opinii nie stwierdzono żadnych zmian urazowych wskazujących na stoczoną walkę bądź aktywną obronę - dodał Saduś.

Co więcej, Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wydała komunikat w tej sprawie. Czytamy w nim, że 2 sierpnia 2019 roku na terenie Aresztu Śledczego Warszawa-Białołęka czynności procesowe przeprowadzali równocześnie dwaj prokuratorzy.

Jeden z nich brał udział w sekcji zwłok wraz z patomorfologami, biegłym oraz i policyjnym technikiem kryminalistyki.

"To właśnie prokurator uczestniczący w sekcji zwłok oraz lekarz uczestniczący oględzinach na miejscu ujawnienia zwłok wskazywali na obecność niewielkich zmian skórnych w obrębie szyi zmarłego" - informuje prokuratura.

Po sekcji sporządzono opinię, z której wynika, że "do zgonu Dawida Kosteckiego doszło w wyniku ucisku pętli zawiązanej przez denata na szyi".

Z kolei Służba Więzienna informuje, że w 2019 r., do dnia dzisiejszego, odnotowano 13 samobójstw. "W 2008 roku było 39 samobójstw, w 2009 - 40, w 2010 – 31. Od 2011 roku samobójstw odnotowuje się ok. 15-25 rocznie. Polska znajduje się w czołówce krajów europejskich, w których dochodzi do najmniejszej liczby zgonów spowodowanych targnięciem się na życie" - czytamy w komunikacie.

Wskaźnik samobójstw jest w Polsce kilkukrotnie niższy niż we Francji, Niemczech, Danii czy Finlandii. Także średnia europejska jest prawie 3 razy wyższa niż w Polsce. Jednocześnie z danych opublikowanych przez GUS za ubiegły rok wynika, że w Polsce odsetek zgonów z przyczyn naturalnych jest pięciokrotnie wyższy niż w zakładach karnych i aresztach śledczych.

"Nieuniknione są jednak sytuacje, w których dochodzi do zgonów z przyczyn naturalnych, jak również samobójstw. Nie ma kraju na świecie któremu udałoby się zapobiec śmierciom samobójczym lub naturalnym w zakładach karnych" - zaznacza Służba Więzienna.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także
Komentarze (58)