"Nie będzie się pan już odzywał". Gorąca atmosfera w studio
W trakcie niedzielnego programu "Kawa na ławę" w TVN24 doszło do słownych przepychanek w studio. Waldemar Buda w trakcie dyskusji przerywał niemal każdemu z rozmówców. W końcu prowadzący zabrał europosłowi PiS głos. - Nie będzie się pan już odzywał w tym programie i nie dam panu głosu, bo się pan tak zachowuje, że pan nie zasłużył na ten głos - stwierdził prowadzący rozmowę Konrad Piasecki.
Gośćmi w programie "Kawa na ławę" byli Joanna Scheuring-Wielgus, Andrzej Halicki, Waldemar Buda, Piotr Zgorzelski, Błażej Poboży i Stanisław Tyszka. Wśród poruszanych tematów była między innymi kwestia relokacji migrantów, polityki migracyjnej Polski, pomocy dla Ukraińców, czy kwestie praworządności.
W trakcie programu była gorąca dyskusja, politycy przerzucali się argumentami w emocjach. Niemal każdemu z rozmówców przerywał Waldemar Buda. Za każdym razem dziennikarz lub inny gość w studio zwracał mu uwagę.
"Ja bym nigdy tak nie powiedziała". Reakcja na głośne słowa Grabca
W końcu europoseł PiS odpowiedział Joannie Scheuring-Wielgus: "- Głupstwa pani opowiada". Zareagował na to Piotr Zgorzelski. - Myślę, że nie można pozwolić na takie chamstwo, że pan mówi "głupstwa pani opowiada". To nie jest jakiś rynek, gdzie może sobie pan w ten sposób gadać w stosunku do kobiet - stwierdził Zgorzelski. Buda mu zarzucił, że polityk PiS sam wprowadził "bardzo zły standard".
PRZECZYTAJ TAKŻE: "Pośmiejemy się razem". Tusk proponuje PiS kolejne marsze
"Nie będzie się pan już odzywał"
- Taktyka Prawa i Sprawiedliwości jest taka, żeby tak przekrzykiwać prowadzącego i wszystkich innych, żeby dziennikarz się zdenerwował. Potem, żeby mieć mnóstwo radości z tego, że doprowadzili dziennikarza do wrzenia. Nie doprowadzi mnie pan do wrzenia - stwierdził stanowczo Konrad Piasecki. - Ale nie będzie się pan już odzywał w tym programie i nie dam panu głosu, bo się pan tak zachowuje, że pan nie zasłużył na ten głos - dodał prowadzący.
- Każdy z nas miał tutaj przerywany głos i pan taki radykalny nie był. Ale rozumiem, jakie są standardy tutaj - odpowiedział Buda. - Standardy są takie, żeby się zachowywać kulturalnie. I pan tych standardów nie przestrzega - ocenił Piasecki.
Źródło: TVN24