Tragedia czy oszustwo?
Według raportu izraelskiej komisji główne tezy i oskarżenia zawarte w reportażu telewizji France 2 "nie mają żadnej podstawy w materiale, które stacja miała w posiadaniu w tamtym czasie... Nie ma żadnego dowodu, że IDF (Siły Obronne Izraela - przyp. red.) były w jakikolwiek sposób odpowiedzialne za domniemane obrażenia Dżamala albo chłopca".
Izraelscy śledczy twierdzą, że 12-latek nie tylko nie zginął od kul wystrzelonych przez izraelskich żołnierzy, ale nie zginął wcale, a francuska telewizja usunęła sceny, na których widać, że przeżył. "W przeciwieństwie do tezy reportażu, że chłopiec został zabity, dokonana przez komisję analiza nagrania pokazała, że w końcowych scenach, nie wyemitowanych przez France 2, widać, że dziecko żyje".