Śmiały apel Biedronia. "Głosujesz na Konfederację, nie idę z tobą do łóżka"

Podczas sobotniej audycji w RMF FM gościem Krzysztofa Ziemca był Robert Biedroń, który odniósł się do rosnącej popularności Konfederacji. Jak wskazał, to zwłaszcza młodzi mężczyźni coraz częściej deklarują chęć oddania głosu na partię Janusza Korwin-Mikkego, Krzysztofa Bosaka i Sławomira Mentzena.

Lewicowy polityk przestrzegał przed oddaniem głosu na partię, która - w jego ocenie - "robi kobietom kuku".

Biedroń zdecydowanie nie zgadza się z postulatami głoszonymi przez polityków Konfederacji. Podkreśla, że to populizm, który w konsekwencji skrzywdzi kobiety.

- To, co proponuje Konfederacja, to jest wielki populizm, którego ci panowie, bo to głównie panowie młodzi chcą głosować na Konfederację, nie rozumieją. Ale to zrobi wielkie kuku ich matkom, babkom, siostrom, koleżankom. Ta wizja (...) jest po prostu straszna dla naszych najbliższych - alarmował Biedroń na antenie RMF FM.

Gość Ziemca wystosował też zdumiewający apel do kobiet, nawiązując do popularnego niegdyś hasła: "nie czytasz, nie idę z tobą do łóżka".

- Proponuję, żeby zastosować: "głosujesz na Konfederację, nie idę z tobą do łóżka". I mówcie to, dziewczyny, tym wszystkim chłopakom, którzy chcą głosować na Konfederację. Bo to, co oni chcą zrobić, to jest prawdziwy kaganiec na wolność tych dziewczyn - zaproponował Biedroń.

Do wypowiedzi Biedronia odniósł się sam Korwin-Mikke. "Co to za homofobia! A co ma powiedzieć chłopak chłopakowi, który na nas głosuje, panie Biedroń? Oni nie mają głosu? Trochę tolerancji…" - napisał.

W internecie gorąco jest ws. nadchodzących wyborów parlamentarnych. Według sondażu przeprowadzonego niedawno przez Instytut Badań Pollster dla "Super Expressu" partia Sławomira Mentzena i Krzysztofa Bosaka zdobyłaby głosy 9,7 proc. respondentów. Tym samym Konfederacja uplasowała się w sondażu na czwartej pozycji, pokonując między innymi Lewicę. To również rekordowy wynik w jej dotychczasowej historii.