Trwa ładowanie...

Jest problem w Zakopanem. Szczury się uodporniły

Z nieprzyjemnym i żenującym problemem mierzą się mieszkańcy osiedla Łukaszówki w Zakopanem. Tego lata toczą nierówną walkę ze szczurami. Gryzonie są wszędzie, w biały dzień biegają między budynkami, koczują na klatkach schodowych i przewodami kanalizacyjnymi wchodzą do domów.

Na nieznośną plagę szczurów skarżą się mieszkańcy osiedla Łukaszówki w ZakopanemNa nieznośną plagę szczurów skarżą się mieszkańcy osiedla Łukaszówki w ZakopanemŹródło: PAP, fot: NHPA/Photoshot
d49xyka
d49xyka

- Szczury są teraz wszędzie. Nie boją się zupełnie ludzi. Pojawiają się nie tylko w nocy, ale w ciągu dnia - opowiada jedna z mieszkanek bloku, w którym znajduje się młodzieżowa biblioteka. Mieszkańcy mówią, że gryzonie na tym osiedlu ujawniały swoją obecność od czasu do czasu, ale jeszcze nigdy w takiej liczbie.

Problemy mieszkańców opisał "Tygodnik Podhalański". Ludzie skarżą się, że prosili o pomoc w urzędzie miasta, ale urzędnicy w wydziale ochrony środowiska skierowali ich do zarządcy bloku, Towarzystwa Budownictwa Społecznego.

Plaga szczurów w Zakopanem. Mieszkańcy są zrozpaczeni

- TBS odsyła nas do prywatnej firmy, za której usługi już płacimy. Wykłada ona co dwa tygodnie trutki, ale najwyraźniej to nic nie daje. Widać szczury się na to już uodporniły - tłumaczy jedna z mieszkanek bloku.

d49xyka

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wpłaty na PiS. Mieszkańcy Podlasia podzieleni

Mieszkańcy przypominają sobie, że w poprzednich latach media nagłaśniały sprawę szczurzego problemu w stolicy Dolnego Śląska. - We Wrocławiu przy takiej dużej pladze szczurów sprawą zajęło się miasto, a my jesteśmy pozostawieni sami sobie - skarżą się tygodnikowi.

Opowiadają, że w jednym z mieszkań na trzecim piętrze były rozłożone plastry. Szczury się do nich przykleiły. - Często słyszymy chrobotanie w ścianie. Wiadomo, że przenoszą one choroby, są też groźne dla naszych zwierząt - tłumaczy mieszkanka.

d49xyka

Andrzej Ustupski, prezes zakopiańskiego TBS, zapewnia, że spółka dwa razy w roku przeprowadza deratyzację. - Koordynujemy działania prywatnej firmy zajmującej się odszczurzaniem. To, co możemy zrobić, to rozłożyć dodatkowe trutki w budynku. Jeśli chodzi o otoczenie budynku i inne bloki, to trudno nam podjąć działania. Współpracujemy z zarządem wspólnoty, niestety problem nie znika - twierdzi prezes TBS.

Jan Schwenk, naczelnik wydziału ochrony środowiska mówi, że urzędnicy otrzymali zgłoszenie od mieszkańców. Urząd poprosił o interwencję TBS. Jednak naczelnik główny problem widzi w pozostawianiu przez mieszkańców bloków resztek jedzenia na zieleńcach.

d49xyka

Źródło: "Tygodnik Podhalński"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d49xyka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d49xyka
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj