Służby specjalne zajmą się najbliższymi wyborami. Są obawy przed ingerencją z Rosji
Koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński (PiS) zapowiada, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego będzie zabezpieczać najbliższe wybory. W przyszłym roku mają się odbyć te do samorządów - poprzednie (z 2014 r.) zostały przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego uznane za sfałszowane.
Koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński w piśmie do trzech posłów Nowoczesnej postawił sprawę jasno. Zauważa on, że do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wpływają informacje dotyczące wzrostu zagrożeń cybernetycznych, mogących zakłócić proces wyborczy w kilku krajach Unii Europejskiej. A w związku z tym polskie służby nie mogą być bezczynne.
- Wobec powyższego ABW ze szczególną uwagą traktuje kwestie zabezpieczenia wyborów, jakie mają się odbyć w Polsce w najbliższych latach. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego prowadzi swoje działania w tym zakresie w oparciu o obowiązujące w Polsce przepisy - zapewnił jednak.
ABW odpowiada za bezpieczeństwo kluczowych dla państwa systemów teleinformatycznych, a więc także tych wykorzystywanych do przeprowadzania elekcji. - Agencja prowadzi bliską współpracę i wymianę informacji ze służbami partnerskimi krajów Unii Europejskiej oraz NATO - podkreślił Mariusz Kamiński.
Stanisław Żaryn, rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych, nie chce ujawnić szczegółów. - Z uwagi na przepisy Ustawy o Ochronie Informacji Niejawnych, a także dobro działań podejmowanych przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie mogę udzielić szczegółowych informacji w tej sprawie - mówi Stanisław Żaryn. Jasne jednak jest, że chodzi zwłaszcza o zagrożenie ze strony Rosji.
W minionym roku najgłośniejszym echem odbiło się zaangażowanie - choć Moskwa zaprzecza, ale amerykańskie służby potwierdzają - Rosjan w wybory w Stanach Zjednoczonych.