Śledztwo ws. śmierci kanadyjskich żołnierzy
Przedstawiciele kanadyjskiej armii przybyli do Afganistanu, by wyjaśnić okoliczności śmierci czterech kanadyjskich żołnierzy.
29.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Według wstępnych ustaleń, amerykański pilot, który zrzucił bombę koło Kandaharu w Afganistanie, nie wiedział, że odbywają się tam ćwiczenia wojskowe.
Wskutek wybuchu bomby czterej kanadyjscy żołnierze zginęli, a ośmiu zostało rannych.
Pilot samolotu F-16 nie brał udziału w manewrach z amerykańskimi oddziałami. Widząc, że na ziemi oddawane są strzały z broni ciężkiej, pilot był przekonany, że odpowiada na atak i zrzucił ćwiertonową bombę.
Kanadyjscy eksperci zamierzają zdadać tę wersję zdarzeń. Przesłuchają także świadków zdarzenia. Pierwsze wyniki dochodzenia ogłoszone zostaną 13 maja.
Ofiary wypadku to pierwsi żołnierze kanadyjscy, którzy zostali zabici lub ranni w Afganistanie, i pierwsi, którzy zginęli w operacji bojowej od czasu wojny korańskiej w latach 50.
W Afganistanie, w okolicach Kandaharu, stacjonuje około 800 kanadyjskich żołnierzy. (mp)