PolskaSLD chce uchwały sejmu o ochronie dobrego imienia żołnierzy WSI

SLD chce uchwały sejmu o ochronie dobrego imienia żołnierzy WSI

SLD złożył do marszałek sejmu projekt uchwały o ochronie dobrego imienia żołnierzy i pracowników WSI. Politycy Sojuszu chcą, aby sejm uznał decyzję o likwidacji tej formacji za "pochopną, nieodpowiedzialną i szkodliwą dla bezpieczeństwa narodowego".

"Sejm wyraża żołnierzom i pracownikom WSI podziękowanie za ofiarną służbę Ojczyźnie. Sejm uznaje decyzję o likwidacji WSI za pochopną, nieodpowiedzialną i szkodliwą dla bezpieczeństwa narodowego, Sejm wyraża ubolewanie z powodu krzywd moralnych, jakich doznali żołnierze WSI w związku z procesem likwidacji tej instytucji" - napisano w projekcie uchwały, którą politycy SLD przedstawili w środę na konferencji prasowej.

W projekcie podkreślono też, że "wszyscy winni obniżenia poziomu bezpieczeństwa polskich żołnierzy służących w kraju i na zagranicznych misjach powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności".

Stanisław Wziątek (SLD) przekonywał na konferencji w sejmie, że uchwała o ochronie dobrego imienia żołnierzy i pracowników WSI jest potrzebna. - Sprawa godności, szacunku, poszanowania munduru, roli, jaką funkcjonariusze WSI realizowali w systemie bezpieczeństwa państwa, nie może przejść bez echa - podkreślił.

Jak dodał, żołnierze i pracownicy WSI oczekują, że "polski sejm powie wobec nich jedno ważne słowo: "przepraszam".

Zdaniem Wziątka, na potrzeby "partykularnych interesów" zlikwidowano dobrze działającą służbę, a likwidacja WSI naraziła system bezpieczeństwa państwa, a przede wszystkim bezpieczeństwo polskich żołnierzy.

- WSI pokazało, że jest skuteczne, pracując zarówno na rzecz polskich sił zbrojnych w kraju, jak i na rzecz polskich żołnierzy, którzy pełnili misje w Afganistanie i wielu innych miejscach świata - mówił Wziątek.

Były szef WSI gen. Marek Dukaczewski ocenił, że środowisko, które reprezentuje, zostało skrzywdzone sposobem, w jaki została przeprowadzona weryfikacja i likwidacja WSI. - Naruszono cześć, dobre imię, honor munduru wojska polskiego - przekonywał.

Rzecznik SLD Dariusz Joński zaapelował do polityków PO o poparcie projektu uchwały. - W 2006 roku PO i PiS ręka w rękę głosowały za likwidacją WSI. To głosowanie to wyrzut sumienia dla Platformy. Apelujemy do polityków PO, aby poparli projekt uchwały w sprawie ochrony dobrego imienia żołnierzy i pracowników WSI. Czas na rehabilitację - podkreślił Joński.

Jednak rzecznik klubu PO Paweł Olszewski powiedział, że jest "bardzo sceptycznie nastawiony" wobec projektu SLD. - To czysta hucpa polityczna. Dariusz Joński jako specjalista od służb specjalnych jest raczej groteskowy niż poważny. Nie traktuję tego w kategoriach poważnej inicjatywy politycznej, ale jako kolejny wybryk pana Jońskiego - zaznaczył Olszewski.

Jak dodał, nie należy spodziewać się poparcia Platformy dla projektu uchwały autorstwa SLD. Zastrzegł jednocześnie, że klub Platformy nie podjął jeszcze formalnej decyzji w tej sprawie.

Z kolei rzecznik Twojego Ruchu Andrzej Rozenek na briefingu zorganizowanym w Sejmie powiedział, że jego formacja podtrzymuje wolę powołania komisji śledczej, która zajęłaby się "Antonim Macierewiczem i innymi osobami, które likwidowały Wojskowe Służby Informacyjne".

- Uważamy, że tylko komisja śledcza jest w stanie wyjaśnić, co się wtedy stało, na czyje zlecenie Antoni Macierewicz zlikwidował WSI, komu to służyło i jakie rzeczywiście przyniosło to skutki dla bezpieczeństwa Polski. I tylko sprawnie, sprawiedliwie i uczciwie przeprowadzona komisja śledcza jest w stanie przywrócić godność i cześć żołnierzom WSI, którzy zostali opluci i oszkalowani, zarówno personalnie jak i w całości, jako grupa zawodowa przez Antoniego Macierewicza w raporcie - oświadczył Rozenek.

Klub Twojego Ruchu w styczniu złożył w sejmie wniosek o powołanie komisji śledczej ws. likwidacji. TR chce zbadania działań Macierewicza, jako wiceszefa MON, likwidatora WSI i szefa SKW. Komisja śledcza - według TR - miałaby zbadać okoliczności, jakie towarzyszyły powstaniu projektu ustawy o likwidacji WSI, stworzeniu i publikacji raportu z weryfikacji WSI (tzw. raportu Macierewicza), a także samej weryfikacji kadr WSI przez Komisję Weryfikacyjną, która zakończyła swe prace 30 czerwca 2008 r.

Wojskowym Służbom Informacyjnym - powołanym w 1991 r., a rozwiązanym jesienią 2006 r. - PiS zarzucało wiele nieprawidłowości, m.in. brak weryfikacji z PRL, tolerowanie szpiegostwa na rzecz Rosji, udział w aferze FOZZ, nielegalny handel bronią. Opisano je w upublicznionym w lutym 2007 r. przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego raporcie sygnowanym przez Antoniego Macierewicza (PiS).

W opisanych sprawach wszczęto śledztwa; dużą ich część prokuratury umorzyły. Wiele osób, które poczuły się pomówione stwierdzeniami raportu, pozwało do sądu MON. Odszkodowania, zadośćuczynienia i publikacja przeprosin w prasie kosztowały resort ok. 1,2 mln zł.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)