Sławomir Neumann o doniesieniach ws. mobbingu w MZ: zarzuty są wyjaśniane
Do czasu zakończenia kontroli w Ministerstwie Zdrowia dyrektor generalny będzie przebywał na urlopie - zapowiedział wiceminister zdrowia Sławomir Neumann. Podał też, że do kwietnia 2015 r. w resorcie powołano trzy komisje badające doniesienia o mobbingu.
23.04.2015 21:30
Przeczytaj także: Mobbing w Ministerstwie Zdrowia. Zofia Szczepańska: do dziś leczę skutki rozmowy z dyrektorem
Podczas posiedzenia sejmowej komisji zdrowia wiceminister Neumann poinformował posłów o działaniach podjętych w związku z doniesieniami o domniemanych przypadkach mobbingu wobec pracowników resortu zdrowia.
Wiceminister przyznał, że w lutym 2014 r. do wszystkich członków kierownictwa resortu wpłynęła skarga jednej z pracownic na zachowanie dyrektora generalnego.
Neumann powiedział, że przeprowadził wówczas rozmowę zarówno z pracownicą, jak i z dyrektorem generalnym. Sprawa była również badana przez szefa Służby Cywilnej i - zdaniem wiceministra - została wówczas "wyjaśniona i zamknięta".
Wiceminister poinformował, że 7 kwietnia tego roku jeden z pracowników resortu zdrowia rozesłał informację o rzekomych nieprawidłowościach w pracy dyrektora generalnego, w wyniku czego minister zdrowia wystąpił do szefa Służby Cywilnej o wszczęcie postępowania wyjaśniającego.
16 kwietnia departament kontroli i nadzoru kancelarii premiera rozpoczął kontrolę w resorcie zdrowia. Centrum Informacyjne Rządu informowało wówczas, że kontrola obejmie lata 2012-2015 i będzie dotyczyła "organizacji procesu zarządzania zasobami ludzkimi, wdrożonego systemu przeciwdziałania mobbingowi, przeprowadzania ocen okresowych, przestrzegania praw i egzekwowania obowiązków pracowniczych, sygnałów o nieprawidłowościach oraz systemu motywacyjnego".
Jak powiedział wiceminister Neumann, kontrola ta potrwa prawdopodobnie do połowy maja.
CIR podało również, że szefowa Służby Cywilnej Claudia Torres-Bartyzel spotkała się z osobą podnoszącą kwestię mobbingu - rozmowa dotyczyła "zapewnienia odpowiednich warunków pracy". Spotkała się też z dyrektorem biura dyrektora generalnego MZ w celu "zapewnienia właściwego funkcjonowania urzędu do czasu wyjaśnienia sprawy".
Odrębne postępowanie wyjaśniające prowadzone jest przez rzecznika do spraw dyscyplinarnych osób zajmujących stanowiska dyrektorów generalnych.
W resorcie prowadzona jest również kontrola Państwowej Inspekcji Pracy.
Dyrektor generalny przebywa obecnie na urlopie wypoczynkowym i - jak zapowiedział w czwartek wiceminister zdrowia - pozostanie na nim do zakończenia kontroli.
W ministerstwie zdrowia zatrudnionych jest 650 pracowników. Jak powiedział Neumann, "do początku kwietnia były powołane trzy komisje mobbingowe, które badały sprawę i nie stwierdzono wtedy przypadków mobbingu".
- Dzisiaj przestrzegałbym przed stawianiem wyroków, bo sytuacja jest absolutnie dopiero na etapie wyjaśniania i potwierdzania pewnych faktów czy pewnych uwag zgłoszonych przez pracowników. Dopóki to nie będzie potwierdzone i zweryfikowane, nie można mówić absolutnie o jakiejkolwiek winie lub niewinności - podkreślił wiceszef resortu zdrowia.
Zapewnił również, że jeśli wyniki kontroli wskażą, że doszło do przekroczenia prawa, wówczas sprawa zostanie zgłoszona do prokuratury.
Jak informowały media, pracownicy ministerstwa zdrowia obwinili o mobbing dyrektora generalnego oraz dwóch nominowanych przez niego zastępców. Według "Faktu", "urzędnicy bali się przychodzić do pracy, nie zgłaszali faktu, że dostali zwolnienia lekarskie, w pracy notorycznie spotykali się z groźbami i obelgami".