Zabrze. Gdy na Kopalnianej pada deszcz, mieszkańcy toną w błocie
Może i kąpiel błotna dobrze wpływa na niektórych, nie jednak na tych którzy mieszkają przy jednej z zabrzańskich ulic. Gdy pojawiają się opady deszczu, mieszkańcy modlą się by tym razem nie tonąć w brei.
Mieszkańcy ul. Kopalnianej w Zabrzu są przekonani, że powodem pojawiającego się po każdym deszczu błota jest eksploatowana w pobliżu hałda. Brudna maź zalega na ulicy i okolicznych chodnikach. Nie sposób poruszać się tam wtedy bez problemów.
Ciężko jest przejechać ulicą, a co dopiero przejść po chodniku. Błota jest tyle, że po każdym przejeździe samochody nadają się do mycia. Nie wspominając o butach przechodniów.
Mieszkańcy są jednogłośni – winą za zaistniałą sytuację obarczają firmę, która zajmuje się eksploatacją pobliskiej hałdy. Z poruszających się tamtędy ciężarówek zsuwa się materiał, który zalega potem na drodze. Wielokrotnie zgłaszali sprawę do służb, do tej pory bez rezultatu.
Szukali też pomocy w Miejskim Zarządzie Dróg i Infrastruktury Informatycznej. Jak twierdzą pracownicy, problem był zgłaszany do Straży Miejskiej i policji. Po interwencjach pojawiała się czyszczarka. Jednak na jak długo to starczy i czy rozwiąże problem? Nie wiadomo.