Z okien tego pociągu widać nudystów

Para wybrała się swoim trabantem pod namiot. Ustawili się tuż przy torach kolejowych. A że oboje lubią paradować nago... to scenka z jednej z kolejowych makiet, które można oglądać w Sosnowcu na III Ogólnopolskim Pokazie Makiet Kolejowych.

Kilkudziesięciu kolekcjonerów z całego kraju przyjechało do Sosnowca, by torach o łącznej długości 75 metrów odtworzyć warunki prawdziwego ruchu kolejowego.

Można obejrzeć zabytkowe składy...

Ale również modele takich wagonów i lokomotyw, które wciąż są eksploatowane. Na zdjęciu: model spalinowozu SU46.

Makieta ma powierzchnię 400 metrów kwadratowych. To jedyne w Polsce tak duże spotkanie miłośników modeli i makiet kolejowych w tzw. skali TT. Nazwa wywodzi się od angielskiego określenia Table Top lub Table Train i określa system modeli kolejowych w skali 1:120.

Równolegle z projektowaniem układu makiet, trwało układanie rozkładu jazdy. Pokaz polega bowiem na symulacji prowadzenia normalnego ruchu kolejowego, w którą zaangażowanych jest naraz ok. 30 osób. Rozkład jazdy w stosunku do czasu rzeczywistego jest czterokrotnie przyspieszony, co podczas pokazu pozwala skrócić dobę do sześciu godzin.

Pokaz urządzono tak, by możliwie odwzorować kolejowe realia. Dlatego m.in. rozkład uwzględniał nadane makietowym stacyjkom nazwy: Grabie Stare, Porąbka Zdrój, Chudziny i Żabi Róg, z których np. ostatnia to dość wierny model rzeczywistej podolsztyńskiej stacyjki. Poszczególni prowadzący ruch łączyli się ze sobą telefonicznie, wysyłając pociągi zgodnie z kolejowym priorytetem: najpierw ekspresy, potem osobowe i towarowe.