RegionalneŚląskSensacja w Sosnowcu. Cenne znalezisko w trakcie remontu ogrodzenia

Sensacja w Sosnowcu. Cenne znalezisko w trakcie remontu ogrodzenia

Niespodziewanego odkrycia w Sosnowcu dokonano podczas prac budowlanych na terenie jednej z posesji. Remont obejmował ogrodzenie terenu. Robotnicy natrafili na 90-letnie macewy, pochodzące prawdopodobnie z cmentarza żydowskiego w Sosnowcu. Po oczyszczeniu zostaną złożone w żydowskiej części nekropoli czterech wyznań.

Sosnowiec. Mieszkaniec miasta znalazł 90-letnie macewy.
Sosnowiec. Mieszkaniec miasta znalazł 90-letnie macewy.
Źródło zdjęć: © UM Sosnowiec

Mieszkaniec Sosnowca, podczas prac remontowych na podwórku, odnalazł fragmenty macew pochodzących najprawdopodobniej z sosnowieckiego cmentarza żydowskiego przy ulicy Gospodarczej. Były użyte jako fundament ogrodzenia.

- Zdając sobie z wartości odkrycia, sosnowiczanin zabezpieczył kamienne płyty i skontaktował się z nami, informując o znalezisku – wyjaśnił pełnomocnik prezydenta Sosnowca ds. Kultury, Rozwoju i Dialogu Społecznego Michał Mercik.

Sosnowiec. Podczas remontu znalazł macewy

Podczas dalszych prac przy ogrodzeniu wydobywano kolejne płyty. Łącznie znaleziono 17 kamieni, w tym 9 z napisami. Wśród nich jest jedna niemal całkowicie kompletna stela, czyli płyta z inskrypcją - niewielkich rozmiarów, z pozostałościami złoceń w literach. "Tu spoczywa niewiasta prawa i skromna, 66-letnia Zelda Fejga, córka naszego nauczyciela, pana Jicchaka Mordechaja, żona pana Awrahama Chajima, błogosławionej pamięci, Goldstein. Odeszła 24 kislew roku 696 (20 grudnia 1935 r.). Niech będzie dusza jej związana w węźle życia".

Odczytanie napisów było możliwe dzięki wsparciu przewodniczącego Chewry przy Gminie Wyznaniowej Żydowskiej w Katowicach, Sławomira Pastuszki. - Na jednym fragmencie, należącym do żony Mosze Fe...era, możemy odczytać jeszcze rok śmierci: [5]691, czyli 1930/1931. Natomiast z górnej połówki jedynej granitowej tablicy dowiemy się, że pierwotnie wieńczyła grób 21-letniej Malki, niewiasty prawej i skromnej – wyjaśnił Sławomir Pastuszka.

Według relacji mieszkańca Sosnowca, w latach okupacji macewy wykonane z piaskowca lub granitu zwożono z żydowskiego cmentarza na plac przy ulicy Udziałowej. Później Niemcy używali ich jako materiał budowlany. Z macew bądź ich fragmentów wznoszono piece, murki i ogrodzenia, używano ich do brukowania ulic, wykorzystywano jako krawężniki. Teraz odnalezione macewy mają wrócić na cmentarz.

- Po konsultacji z Przewodniczącym bractwa Chewra Kadisza Katowice ustalono, iż macewy zostaną oczyszczone, a następnie przewiezione i złożone w żydowskiej części sosnowieckiej nekropoli czterech wyznań – poinformowała Dobrawa Skonieczna-Gawlik z wydziału Kultury i Promocji Miasta sosnowieckiego magistratu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)