Sosnowiec. Miał być wypadek, a było pobicie ze skutkiem śmiertelnym
Nawet na 25 lat może trafić do więzienia 23-latek. Mężczyzna podejrzany jest o pobicie, w wyniku którego zmarł 45-latek. Choć początkowo wydawało się, że ofiara spadła ze schodów, policjanci szybko odkryli, że jego śmierć nie była skutkiem nieszczęśliwego wypadku.
22.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 23:18
Policja poinformowała, że do zdarzenia doszło w sobotę (19 grudnia). Tuż przed północą oficer dyżurny sosnowieckiej komendy otrzymał informację o mężczyźnie, który spadł ze schodów i nie oddycha. Mimo, że na miejscu zjawili się również medycy, nie zdołali oni uratować 45-latka, który zmarł na skutek odniesionych obrażeń.
Wstępne ustalenia policjantów wskazywały na to, że mężczyzna uczestniczył w zakrapianym alkoholem spotkaniu, z którego wyszedł do sklepu. Kiedy wracał, miało dojść do nieszczęśliwego wypadku na schodach. Zarówno relacje przebiegu zdarzenia, które opisywali pozostali uczestnicy spotkania, jak i same obrażenia 45-latka wydały się policjantom niespójne i niewiarygodne. Mundurowi podejrzewali, że do śmierci mężczyzny mógł się ktoś przyczynić.
Sosnowiec. Zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym
Policyjny instynkt nie zawiódł. Po dokładnym przyjrzeniu się sprawie, policjanci ustalili jak wyglądał przebieg zdarzenia. Wyszło na jaw, że pomiędzy 23-latkiem i 45-latkiem doszło do kłótni, która przerodziła się w bójkę. Jej finał okazał się niestety tragiczny. Dzięki zebranym przez śledczych dowodom, 23-letni mężczyzna został zatrzymany, a prokurator przedstawił mu zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Za popełnione przestępstwo mężczyźnie grozi 25 lat więzienia.