RegionalneŚląskSosnowiec. Fałszywy policjant w rękach prawdziwych funkcjonariuszy

Sosnowiec. Fałszywy policjant w rękach prawdziwych funkcjonariuszy

37-latek z Sosnowca jest podejrzany o udział w wyłudzeniu od starszego małżeństwa ze Sławkowa 35 tys. zł. Złodzieje działali metodą na policjanta, informując małżonków o rzekomym wypadku drogowym z udziałem kogoś z rodziny.

37-latek z Sosnowca brał udział w wyłudzeniu pieniędzy od starszego małżeństwa ze Sławkowa.
37-latek z Sosnowca brał udział w wyłudzeniu pieniędzy od starszego małżeństwa ze Sławkowa.
Źródło zdjęć: © pixabay.com

- Podobnie jak w innych tego typu przypadkach, oszuści zadzwonili do 79-letniej mieszkanki Sławkowa z informacją o wypadku drogowym, którego uczestnikiem miał być jeden z członków rodziny starszej kobiety. Głos w słuchawce prosił o pilne przygotowanie gotówki, po którą po pewnym czasie miała zgłosić się zaufana osoba. Zgodnie z poleceniem rzekomego policjanta małżonkowie przygotowali 35 tys. zł, które miały pomóc w załatwieniu sprawy opisanego przez oszustów wypadku. Jak ustalili śledczy, pożyczka na załatwienie sprawy została odebrana tego samego dnia po południu przez 37-letniego mieszkańca Sosnowca – poinformowała w środę śląska policja.

Sosnowiec. Zatrzymany oszust

Mężczyzna został wytropiony i zatrzymany dzięki współpracy policjantów z wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach i funkcjonariuszy z Będzina.

- Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut pomocy w popełnieniu przestępstwa. Grozi mu kara nawet 8 lat więzienia – poinformowała. Śledztwo w tej sprawie trwa.

Policjanci ostrzegają seniorów przez złodziejami, działającymi m.in. metodami na wnuczka lub na policjanta. Ofiarami oszustów są przede wszystkim osoby starsze, samotne, schorowane, potrzebujące kontaktu z bliskimi. Dzwoniąc do nich, złodzieje podają się za wnuków, siostrzeńców, czasem policjantów lub prokuratorów. Najczęściej opowiadają o wypadkach drogowych, których sprawcami są ich bliscy, przekazując informację, że jedynym sposobem na załatwienie sprawy i uniknięcie odpowiedzialności jest przekazanie pieniędzy za pośrednictwem podstawionego znajomego, kuriera z policji lub prokuratury.

Z reguły oszust stara się zdobyć zaufanie, wpływa na emocje i prosi o dyskrecję. Wykonuje wiele połączeń telefonicznych, by wywołać presję na ofierze i uniemożliwić jej skontaktowanie się z rodziną oraz potwierdzenie informacji o rzekomym wypadku z udziałem bliskiej osoby. Informuje, że przyśle znajomego albo kuriera, ponieważ nie może przyjść po pieniądze osobiście.

Policja radzi seniorom, by w takiej sytuacji przede wszystkim dać sobie czas do namysłu i zweryfikować informacje, dzwoniąc do bliskich lub – w razie podejrzenia oszustwa – na policję. - Nigdy, pod żadnym pozorem, nie powierzajcie swoich pieniędzy obcym osobom. Nie wpuszczajcie do domu nieznanych wam osób – przestrzegają funkcjonariusze.

Źródło artykułu:PAP
śląsksosnowiecoszustwo
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)