Niger. Popisowa akcja amerykańskich komandosów. Uwolniono zakładnika
Niger. Komandosi z marynarki wojennej SEAL Team 6 odbili z rąk porywaczy 27-letniego Amerykanina Philippe'a Waltona. Wcześniej żądano za niego 1 miliona dolarów okupu. Amerykanin miał być ewentualnie "odsprzedany" radykalnym islamistom z Al-Kaidy i Państwa Islamskiego.
W sobotę o świcie około 30 członków elitarnego oddziału specjalnego desantowało się na spadochronach na pograniczu Nigru i Nigerii. Przemaszerowali około 5 km w kierunku obozowiska porywaczy. Znali położenie kryjówki, dzięki wyśledzeniu połączeń telefonicznych porywaczy. Po gwałtownej strzelaninie zabili sześciu porywaczy, uwalniając zakładnika.
Niger: Akcja sił specjalnych USA
27-letni Philippe Walton, to syn misjonarzy, który prowadzi farmę w małej wiosce w Nigrze, niedaleko granicy z Nigerią. Został porwany w poniedziałek. Uzbrojeni w kałasznikowy napastnicy przyjechali na farmę na motocyklach i zażądali pieniędzy. Zaproponował im 40 dolarów, a następnie został zabrany ze swojego podwórka na oczach członków rodziny.
Porywacze wywodzący się plemienia Fulani żądali prawie 1 miliona dolarów okupu za uwolnienie Waltona. Gdyby nie uzyskali pieniędzy, prawdopodobnie Walton zostałby "odsprzedany" działającym w Nigerii oraz Mali grupom islamistów z Al-Kaidy i Państwa Islamskiego.
Donald Trump triumfuje
"Wielkie zwycięstwo naszych elitarnych sił specjalnych" - skomentował na Twitterze prezydent USA Donald Trump. Jednocześnie rzeczniczka Białego Domu Kayleigh McEnany poinformowała w rozmowie z telewizją Fox News, że od początku kadencji prezydenta Trumpa amerykańskie siły specjalne uwolniły z rąk porywaczy blisko 55 amerykańskich zakładników. Próby ich uprowadzenia podjęto łącznie w 24 krajach.
Kilku obcokrajowców nadal pozostaje zakładnikami lokalnych bojówek militarnych. Wśród nich jest amerykański wolontariusz Jeffery Woodke, który został porwany w mieście Abalak w środkowej Nigerii w październiku 2016 roku. Prawdopodobnie został zabrany do sąsiedniego Mali.