Śląskie. Szczęśliwe zakończenie poszukiwań. 65-latek wyziębiony trafił do szpitala
Sukcesem zakończyły się poszukiwania 65-letniego mieszkańca gminy Popów. Mężczyzna wyszedł z domu w piątek rano i nie nawiązał kontaktu z rodziną. Znalazł się po dwóch dniach.
- Po godzinie 23.00 w piątek zaniepokojony syn zgłosił zaginiecie swojego ojca, który nie kontaktował się z rodziną od godziny 7.00. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania, które trwały do późnych godzin nocnych – poinformowała komenda policji w Kłobucku.
Śląskie. 65-latek odnaleziony, był wyziębiony
Z uwagi na warunki, akcję przerwano i wznowiono w sobotę z samego rana. Mężczyzny poszukiwali policjanci ze strażakami z państwowej i ochotniczej straży pożarnej. Po kilku godzinach udało się odnaleźć zaginionego. 65-latek był wykończony i wyziębiony. Po udzieleniu pierwszej pomocy przekazano go służbom medycznym.
Katowiccy policjanci poszukują natomiast 11-letniego Sebastiana Hrabi, który nie wrócił z placu zabaw do domu. Ostatni raz kontaktował się 22 maja, kiedy wysłał do matki SMS. Od tego czasu nie nawiązał kontaktu rodziną. Każdy, kto zna miejsce jego aktualnego pobytu lub w ostatnim czasie widział zaginionego nastolatka, proszony jest o kontakt z najbliższą jednostką policji.
Rysopis zaginionego: wzrost ok 140 cm, szczupłej budowy ciała, włosy długie do ramion ciemny blond, nos prosty, oczy ciemnobrązowe.
Ubiór zaginionego: buty sportowe marki Nike koloru czarno-czerwonego z białą podeszwą, spodnie dresowe koloru czarnego, żółta bluza sportowa z kapturem typu kangurka, jasnoniebieska kurtka jeansowa.
Tragedia w Lednie koło Zielonej Góry to tylko wierzchołek góry lodowej